Reklama
Rozwiń
Reklama

Internet w aucie podnosi bezpieczeństwo jazdy

Od 31 marca 2018 r. wszystkie nowe auta w UE będą wyposażone w e-call, czyli system automatycznego powiadamiania ratowników w razie wypadku.

Publikacja: 23.07.2015 21:12

Internet w aucie podnosi bezpieczeństwo jazdy

Foto: Rzeczpospolita, Robert Przybylski

Wysłana informacja będzie zawierać m.in. dokładne położenie samochodu, kierunek ruchu, liczbę odpalonych poduszek oraz powiadomienie, czy wysłanie danych nastąpiło automatycznie czy ręcznie. Komisja Europejska szacuje, że szybsza pomoc uratuje życie 2,5 tys. osób rocznie.
Połączenie aut z internetem przyczyni się nie tylko do zmniejszenia skutków wypadków, ale także do redukcji ich liczby. Auta będą się komunikować ze sobą, ostrzegając np. o niesprzyjających warunkach atmosferycznych.

Marek Wodzisławski z firmy Ericpol produkującej oprogramowanie także dla przemysłu samochodowego wskazuje, że przyszłość to nie tylko wzrost bezpieczeństwa, ale też usprawnienie ruchu drogowego i poprawienie produktywności.

– Internet umożliwi zdalną diagnostykę, zapobieganie usterkom na odległość i usprawni akcje przywoławcze – zapewnia. Samochody są w 60 proc. przypadków wzywane do serwisów z powodu wady oprogramowania. – Bez połączenia samochodu z internetem naprawa jest kłopotliwa i kosztowna – zauważa przedstawiciel Ericpolu i podaje przykład General Motors, które naprawiło w pięć miesięcy 80 proc. wzywanych z powodu błędu w oprogramowaniu zagrażającego pożarem chevroletów silverado. Natomiast Tesla z podobnym wezwaniem poradziła sobie w jedną noc, docierając za pośrednictwem internetu do wszystkich aut. Koszt takiej interwencji wyniósł 20 dolarów na samochód i był pięciokrotnie niższy niż akcji General Motors.

Obok zdalnej diagnostyki będzie się rozwijać oferta rozrywki. Samochód będzie się powoli stawał nie tylko centrum rozrywki, ale i biurem, a proces już się rozpoczął. Jego pierwszym etapem jest interaktywne połączenie samochodu z otoczeniem: innymi pojazdami oraz infrastrukturą. Kolejny krok to „świadomy" samochód i docelowo autonomiczny.

– Do tego etapu jeszcze daleko – mówi Wodzisławski. – W dziedzinie ustalania standardów łączności, oprogramowania i sposobów zarządzania branża samochodowa jest pięć lat za telekomunikacyjną.

Jeden meldunek e-call to 140 bitów, natomiast autonomiczny samochód będzie wymieniał z otoczeniem 2 PB rocznie (2 i piętnaście zer). Komplikuje się także oprogramowanie. O ile w 1981 r. zaawansowany elektronicznie samochód GM miał 50 tys. linii kodu, o tyle dziś limuzyna ma do 100 mln linii kodu.

Reklama
Reklama

Problemem jest także bezpieczeństwo. W lipcu dwóch amerykańskich hakerów pokazało włamanie do jeepa, w którym przejęli kontrolę m.in. nad hamulcami. – Koncerny motoryzacyjne podeszły do elektronizacji aut bezmyślnie i początkowo nie pomyślały o bezpieczeństwie. Myślały, że kierowanie łączności internetowej np. przez firmowe serwery zapewni wystarczająco szczelne połączenie. Jednak to się zmieniło i duże zespoły specjalistów zostały zaangażowane do wzmocnienia zabezpieczeń – mówi Marek Wodzisławski.

Materiał powstał we współpracy z firmą Ericpol

Nowe technologie
Podcast „Rzecz w tym”: Czy jesteśmy skazani na bipolarny świat technologiczny?
Nowe technologie
Chińska rewolucja w sztucznej inteligencji. Czy Ameryka traci przewagę?
Nowe technologie
Niewykrywalny bombowiec strategiczny Sił Powietrznych USA odbył pierwszy lot
Nowe technologie
Co mówią kury? Naukowcy opracowali tłumacza, użyli sztucznej inteligencji
Nowe technologie
Prof. Zybertowicz: AI może potraktować ludzkość jak budowniczy autostrad traktują mrowiska
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama