W 2013 r. Wojewoda Mazowiecki potwierdził spadkobiercom pana Feliksa prawo do rekompensaty z tytułu pozostawienia przez niego nieruchomości ziemskiej w woj. wileńskim. Odmówił zaś tego prawa co do nieruchomości w Wilnie. MSWiA stwierdziło nieważność decyzji w wątku tej nieruchomości. Rozpatrując ten wątek ponownie, Wojewoda Mazowiecki w styczniu 2019 r. znów odmówił rekompensaty za dom w Wilnie.
Wojewoda wskazał, że pan Feliks po aresztowaniu przez sowieckie władze okupacyjne 14 czerwca 1941 r. i wywiezieniu do Kazachstanu, zmarł tam w 1943 r. Uzasadniając odmowę rekompensaty, wojewoda stwierdził, że skoro nie powrócił on na obecne terytorium RP, to „nie został spełniony wymóg dotyczący powrotu właściciela nieruchomości pozostawionej na obecne terytorium RP".
- Przybycie na obecne terytorium państwa polskiego jest fundamentem dającym gwarancję przynajmniej w podstawowym stopniu, iż pomiędzy daną osobą a państwem i narodem polskim istnieje więź - uznał wojewoda. Jego zdaniem pozbycie się tego wymogu przekreślałoby istotę i cel ustawy z 2005 r., czyli budowanie relacji pomiędzy państwem polskim a jego obywatelami.
Stanowisko wojewody podzielił Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji, który podtrzymał odmowę. Spadkobiercy złożyli skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.
Do postępowania przyłączył się Rzecznik Praw Obywatelskich. Uznał, że odmowa narusza prawo w stopniu uzasadniającym uchylenie obu decyzji. Jak wyjaśnił, z ustawy z 2005 r. nie wynika obowiązek spełnienia warunku repatriacji na terytorium Polski w granicach powojennych. A podstawą nabycia prawa do rekompensaty może być zarówno opuszczenie przedwojennych granic RP na podstawie umów międzynarodowych (zawartych z ZSRR po 1944 r.), jak i „inne okoliczności związane z wojną rozpoczętą w 1939 r.". Nie ma znaczenia, że dawny właściciel nie został repatriowany.