Na wzrost popularności domów, działek budowlanych i rekreacyjnych wskazuje Otodom.pl. Oferty domów są najczęściej wyszukiwane od końca marca.
– Dziś to 40 proc. wszystkich odsłon, podczas gdy mieszkań – 30 proc. To niemal odwrotnie niż na początku lutego – mówi Jarosław Krawczyk, ekspert Otodomu. – Wyraźnie widać także wzrost zainteresowania działkami – w pierwszych dniach lutego stanowiły one 8 proc., dziś – 13 proc. Odsetek ten odnotowaliśmy dla wszystkich działek, ale największe wzrosty dotyczą terenów budowlanych i rekreacyjnych.
Więcej metrów
Zdaniem Jarosława Krawczyka mamy już dość zamknięcia w mieszkaniach, dlatego rozglądamy się za większymi nieruchomościami i własnym skrawkiem zieleni.
– Tęsknota za większym metrażem jest wyraźna: podczas gdy w drugiej połowie 2019 r. szukano mieszkań nie mniejszych niż 40 mkw. i domów od 60 mkw., dziś użytkownicy naszego portalu filtrują mieszkania od 60 mkw. i domy od 100 mkw. – wskazuje. – Jednocześnie wcale nie zamierzają płacić więcej, maksymalne ceny są na tym samym poziomie (mieszkania: do 300 tys., domy: do 300 lub do 500 tys. zł).
Eliza Rudnicka-Wąsińska, dyrektor oddziału Freedom Nieruchomości Magdalenka, potwierdza, że ruch na rynku nieruchomości odżył po dwóch tygodniach zastoju. – Odwraca się trend sprzedaży domów i przenoszenia do penthousów w centrum miast – mówi. – O działki i domy pyta wielu klientów. Na rynku wtórnym w okolicach stolicy najchętniej oglądają domy do 1 mln zł, a na pierwotnym – do 700–800 tys. zł, tak by z wykończeniem kosztowały ok. 1 mln zł.