Oczywiście kwota ta nie zawiera opłat za media. Do wspomnianego tysiąca należy doliczyć zazwyczaj 200 – 300 zł za prąd, wodę i gaz.
W bazie portalu [link=http://nowyadres.pl]Nowyadres.pl[/link] za tysiąc złotych miesięcznie (plus opłaty za media) można znaleźć np. 28-metrową kawalerkę na warszawskiej Ochocie w bloku z wielkiej płyty przy ul. Grójeckiej. To okazja, bo nie dość, że blisko centrum, to metraż jak na taki czynsz jest całkiem spory.
Na Woli przy ul. Deotymy za tysiąc złotych miesięcznie wynajmiemy umeblowaną kawalerkę o pow. 34 mkw. Tymczasem w Aninie za tę samą kwotę można wynająć 22 mkw. na poddaszu kamienicy.
– Warto się rozejrzeć przed dokonaniem wyboru, gdyż oferta mieszkań na wynajem powinna być na rynku coraz bogatsza – radzi Michał Macierzyński, analityk rynku finansowego i mieszkaniowego z PKO BP.
– Na warszawskim Ursynowie trudno coś znaleźć za tysiąc złotych. Ceny mieszkań w blokach z wielkiej płyty w kiepskim stanie zaczynają się tu od 1400 zł za kawalerkę – twierdzi Janusz Głuszak z agencji Mościcki Nieruchomości.