[b]Rz: Jak bardzo tolerancyjni muszą być sąsiedzi osób, które w czasie świąteczno-noworocznym urządzają huczne imprezy w bloku? Czy wtedy też obowiązuje zasada ciszy nocnej od 22 do 6 rano?[/b]
[b]Tomasz Ludwik Krawczyk[/b]*: Cisza nocna w ogóle nie obowiązuje w tym znaczeniu, że nie ma żadnego przepisu prawa, który generalnie zakazywałby głośnego zachowania w określonych godzinach, np. w godz. 22 – 6. Nie oznacza to jednak, że zakazu takiego w konkretnych okolicznościach nie da się wywieść z obowiązujących przepisów.
Kwestię hałasowania w nocy reguluje art. 51 kodeksu wykroczeń. Stanowi on, że karze podlega osoba, która „krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym”. Kluczowe dla wykładni tego przepisu jest pojęcie „wybryku”, które interpretuje się jako zachowanie przekraczające powszechnie akceptowane normy zachowania w danym miejscu i czasie. Jeżeli zatem w danym miejscu – czy jest to budynek mieszkalny, czy osiedle domków, nie ma to znaczenia – i w danym czasie (pora nocna) istnieje społecznie akceptowana norma zakazująca hałasowania, to jej naruszanie jest zachowaniem bezprawnym.
Podobnie reguluje przedmiotową kwestię kodeks cywilny, który (w art. 144) zabrania korzystania z nieruchomości w sposób, który by „zakłócał korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę”. Również i powyższy przepis nie zakazuje naruszania ściśle określonej ciszy nocnej (czy innych skonkretyzowanych zachowań), lecz odwołuje się do ocen społecznych, poprzez sformułowanie: „ponad przeciętną miarę”.
[b]Kiedy możemy uznać, że sąsiad hałasuje „ponad przeciętną miarę”?[/b]