– Na rynku mamy sytuację patową. Mieszkania czekają na klientów, a klienci czekają na niższe ceny – twierdzą analitycy serwisu Oferty. net.
Zdaniem Marcina Drogomireckiego, przedstawiciela serwisu, choć wybór ofert jest ogromny, a liczba osób je przeglądających z każdym tygodniem rośnie, do transakcji dochodzi raczej sporadycznie.
- Wielu właścicieli twardo trzyma się strategii „na przeczekanie". Sprzedający twierdzą, że prędzej czy później sprzedadzą nieruchomość za taką cenę, jakiej żądają. Tymczasem jedynym sposobem na doprowadzenie do transakcji jest szybkie obniżenie stawki i zdecydowane wyróżnienie w ten sposób swojej oferty spośród innych dostępnych na rynku. Przy tak dużej podaży mieszkań i ograniczonym popycie nabywców znajdą te, które się wyróżnią konkurencyjną ceną – tłumaczy Drogomirecki.
Na szczęście dla potencjalnych nabywców stawki ofertowe lekko spadają. Największą zmianę w ciągu ostatniego miesiąca zanotowano w Poznaniu i w Warszawie, gdzie średnie ceny spadły o 1,6 proc., i w Łodzi, gdzie spadki wyniosły 1,3 proc.
- W stolicy po raz pierwszy od blisko dwóch lat średnia cena mkw. mieszkania spadła poniżej 9 tys. zł i wynosi 8,9 tys. zł – zauważa Marcin Drogomirecki.