Gdyby udało się odłożyć każde zarobione w tych krajach euro, powrót do kraju i kupno lokalu byłoby możliwe już po kilku latach. W Polsce trwałoby to trzy razy dłużej - wynika z analizy przeprowadzonej przez Home Broker z okazji Międzynarodowego Dnia Migracji.
- By oszacować, jak długo trzeba pracować w poszczególnych krajach, aby zarobić równowartość mieszkania w Polsce, przyjęliśmy, że dochód jest odkładany w całości. W praktyce więc czas oszczędzania jest dłuższy, bo przynajmniej część zarabianych pieniędzy pochłaniają koszty utrzymania - wyjaśnia Bartosz Turek, analityk firmy Home Broker. - Do obliczeń posłużyliśmy się minimalnym dochodem w poszczególnych krajach podawanym przez Eurostat.
Warto jednak wiedzieć, że w takich krajach jak Niemcy, Macedonia czy Cypr płaca minimalna ustalana jest dla wybranych zawodów. Są także kraje, gdzie nie ma płacy minimalnej. Do grona tego należą: Dania, Włochy, Szwecja, Islandia, Norwegia, Szwajcaria, Austria, Finlandia.
Za granicą - w trzy lata
Analitycy Home Broker podkreślają, że wysokie minimalne wynagrodzenia w takich krajach jak: Luksemburg, Belgia, Irlandia, Holandia, Francja czy Wielka Brytania, powodują, że suma dochodów osiąganych tam nawet na poziomie minimalnym, wystarczyłaby na szybki zakup dwupokojowego mieszkania w jednym z 10 największych polskich miast.