- Dwa lata temu ceny nieruchomości były wyższe o ponad 6 proc. niż dziś - podają Marcin Krasoń z Home Brokera i Bernard Waszczyk z Open Finance.
Porównując dzisiejsze ceny do tych notowanych przed rokiem, widać jednak. że średnie ceny transakcyjne mieszkań najbardziej wzrosły w Katowicach (17,7 proc., do 4052 zł za mkw.), Krakowie (13,6 proc., do 6101 zł za mkw.) i Białymstoku (10,4 proc.,do 4248 zł).
- Narzekać nie powinni także sprzedający nieruchomości w Lublinie (10 proc.wzrost, do 4702 zł za mkw. ) i Warszawie (9,4 proc., do 7166 zł ) - podaje Marcin Krasoń. - Pogłębiły się za to spadki cen w Gdyni (-14,8 proc., do 4708 zł, podczas gdy miesiąc temu było to -11,8 proc.). Na minusie są też Łódź (4,3 proc., 3542 zł za mkw.), Bielsko-Biała (-1,0 proc.) i Bydgoszcz (-0,3 proc., 3889 zł). Przy czym warto zaznaczyć, że Bielsko-Biała i Gdynia to raczej niewielkie rynki i nawet kilka transakcji w cenie odbiegającej od średniej jest w stanie zmienić notowania indeksu dla danej lokalizacji. Ale jednocześnie wpływ takich miast na szeroki obraz tego, co dzieje się w nieruchomościach w Polsce jest ograniczony - tłumaczy przedstawiciel Home Brokera.
Z analiz wynika, że w ujęciu miesięcznym dynamiczny wzrost zanotowano w Katowicach, gdzie przeciętna cena metra kwadratowego mieszkania zwiększyła się o 11,2 proc. do 4052 zł, a średnia cena kupowanej nieruchomości wzrosła ze 181,7 do 199,1 tys. zł. Największy miesięczny spadek cen odnotowaliśmy w Toruniu, gdzie obniżka wyniosła 4,6 proc., do 4139 zł. W pozostałych miastach miesięczne zmiany w jedną lub drugą stronę nie przekraczają kilku proc., przy czym najczęściej jest to mniej niż 1 proc. - podaje przedstawiciel Home Brokera.
Analitycy podkreślają, że już czwarty miesiąc z rzędu wzrosła liczba transakcji. - Jest to związane z jesiennym ożywieniem, które da się zaobserwować praktycznie co roku. Warto przy tym jednak zauważyć, że o ile w porównaniu do czerwca 2013 r. transakcji jest o 31 proc. więcej, o tyle w zestawieniu z październikiem 2012 r. wartość ta spadła o 7 proc. - podaje Bernard Waszczyk.