- Dla porównania – w bardzo trudnym dla całej branży lipcu spadek obłożenia w apartamentach obsługiwanych przez Sun & Snow wyniósł 7 proc. – podaje spółka w komunikacie. - Zgodnie z oczekiwaniami popyt mocno stymulował program bonów turystycznych. W szczycie sezonu turyści korzystający z usług naszej firmy zrealizowali za ich pośrednictwem aż 3092 transakcje o wartości 2,19 mln zł.
Ostatecznie Sun & Snow zamknął lipiec z obłożeniem na poziomie 65 proc. (72 proc. rok wcześniej). W sierpniu poziom rezerwacji wzrósł do rekordowych 93 proc. (z 88 proc. rok wcześniej), zaś do połowy września wynik na ten miesiąc wzrósł z 52 proc. rok wcześniej do 59 proc. We wrześniu mniejsze znaczenie miały bony turystyczne. Za ich pomocą zrealizowano 761 rezerwacji o wartości 0,39 mln zł.
- Porównując ten wyjątkowy sezon letni do ostatnich lat, widać, że sumarycznie w sierpniu i lipcu notowaliśmy niemal identyczną średnią, jeśli chodzi o wynajęte apartamenty – mówi Karolina Orłowska, dyrektor operacyjna Sun & Snow. - To ok. 80 proc. dla całej oferty. Zgodnie z przewidywaniami szczyt sezonu wypadł znacznie później niż w ubiegłych latach. Widać to również po wrześniowych wynikach. Już dziś notujemy wzrost o 7 proc. To zdecydowanie wyróżnia dzisiejszy koniec letniego sezonu od poprzednich.
Jak podaje Sun & Snow, bezapelacyjnie najpopularniejszym kierunkiem wyjazdów były kurorty nad Bałtykiem, które w sierpniu notowały obłożenie od 95 do 100 proc. - Jeśli ktoś liczył, że w ostatniej chwili będzie mógł znaleźć atrakcyjny apartament, to w przypadku takich kurortów jak Hel, Kołobrzeg czy Stegna okazywało się to niemożliwe – mówią przedstawiciele firmy. - Nieco mniejsze zainteresowanie budziły miejscowości w górach. Zwraca uwagę niższy od konkurencji wynik Zakopanego, który w sierpniu notował 78 proc. wynajętych apartamentów. Dużą popularnością w tym roku cieszyły się Karpacz (95 proc.), Szklarska Poręba (94 proc.) i Wisła (88 proc.)
- Szczególnie martwiliśmy się w tym sezonie o lokalizacje uzależnione od napływu turystów z zagranicy. Tymczasem nawet takie kurorty jak Świnoujście czy Międzyzdroje miały frekwencję powyżej 95 proc. Na przełomie lipca i sierpnia jak zawsze najlepiej wypadł Półwysep Helski, gdzie osiągnęliśmy wynik 93 proc. wynajętych apartamentów – mówi Karolina Orłowska. - Dobre rezultaty, ok. 88-89 proc. osiągnęły też wspomniane Świnoujście i Stegna i Ustronie Morskie. Wśród kurortów górskich najlepszy wynik za lipiec i sierpień obserwowaliśmy w Karpaczu – 82 proc.