Reklama

Prestiżowe adresy są zawsze w cenie

Najlepsze miejsca na mieszkaniowej mapie stolicy to zamknięty katalog. Ale walki o lokale z takimi adresami nie ma.

Publikacja: 22.09.2015 10:03

91-metrowe czteropokojowe mieszkanie przy ul. Biały Kamień na Mokotowie jest wycenione na ponad 1,5

91-metrowe czteropokojowe mieszkanie przy ul. Biały Kamień na Mokotowie jest wycenione na ponad 1,5 mln zł

Foto: metrohouse

– Kiedy myślimy o prestiżowych adresach w Warszawie, na myśl przychodzą apartamentowiec Opera przy Niecałej, Cosmopolitan, odrestaurowane kamienice przy Mokotowskiej, Drewniana 9 czy choćby nieco mniej kameralna ulica Biały Kamień – wylicza Marcin Jańczuk, dyrektor z agencji Metrohouse. Podkreśla, że takie miejsca łączy m.in. architektoniczna dbałość o szczegóły i wysokiej klasy wykończenie.

Gwarancja standardu

– Kupując nieruchomość w takich inwestycjach, klient dostaje niemal gwarancję pewnego standardu i prestiżu – ocenia Marcin Jańczuk. – Oferty z wielu takich miejsc nie trafiają do powszechnego obiegu, ale są najpierw kolportowane wśród klientów poszukujących tego rodzaju nieruchomości – zauważa. Grupa zainteresowanych prestiżowymi adresami, zwłaszcza tymi z najwyższej półki, jest jednak niewielka. – Kiedy klientowi bardzo zależy na mieszkaniu w konkretnej lokalizacji, przy dobrej wycenie wcale nie dochodzi do dużych rabatów – zwraca uwagę dyrektor z Metrohouse.

Jego zdaniem prestiż zawsze będzie się dobrze sprzedawał, a inwestycji, które można nazwać prestiżowymi, nawet w Warszawie nie ma zbyt wiele. – Poszukujący takich ofert mają do wyboru pewien zamknięty katalog inwestycji w zaledwie kilkunastu lokalizacjach – stwierdza Marcin Jańczuk. – To pole dla deweloperów, którzy obawiają się nieco ryzyka inwestowania w ten segment. Tymczasem, jak pokazuje rynek, są chętni, którzy szukają wysokiego standardu bez zbytniego oglądania się na stan portfela.

Edyta Krakowiak, ekspert z Warszawskiej Giełdy Lokali i Nieruchomości (WGLiN), ocenia, że jeśli dysponuje się odpowiednią kwotą, to praktycznie nie ma problemu ze znalezieniem mieszkania nawet w prestiżowych lokalizacjach. – Trudno będzie znaleźć okazyjnie wycenione mieszkanie w budynku z cegły na Starym Żoliborzu, Starej Ochocie, w ścisłym centrum czy okolicach Łazienek Królewskich – zwraca uwagę Edyta Krakowiak. Zastrzega, że od kryzysu w 2008 r. klienci już się o mieszkania nie biją. – Rynkowa oferta jest bardzo bogata i zróżnicowana. Naprawdę nie trzeba walczyć o mieszkanie – zapewnia. – Sam adres nie wystarczy. Żeby oferta budziła zainteresowanie, cena nieruchomości musi być atrakcyjna – podkreśla. I dodaje, że niewielka podaż prestiżowych mieszkań jest równoważona niewielkim popytem na nie. Joanna Lebiedź, właścicielka biura Lebiedź Nieruchomości, zauważa, że kilkanaście lat temu, gdy podaż mieszkań była znikoma, a zapotrzebowanie na nie ogromne, istniały w Warszawie magiczne miejsca, gdzie chciał mieszkać praktycznie każdy. – W latach 80. absolutnie topowymi lokalizacjami były Kolonia Staszica, potem Żoliborz Oficerski, Stary Mokotów, Stare Miasto. Domów jednorodzinnych klienci poszukiwali w Magdalence i Aninie – wspomina Joanna Lebiedź. – Te czasy już minęły, tak jak minęła moda na poszczególne lokalizacje. Niektóre straciły na popularności z powodu stopniowego korkowania się dróg dojazdowych, inne – z uwagi na zmiany zachodzące w charakterze poszczególnych dzielnic, jeszcze inne z powodu skokowego wzrostu cen – tłumaczy. Stopniowo zaczęły się też pojawiać kolejne, równie ciekawe inwestycje, z bardziej atrakcyjnymi cenami.

Spuścić z tonu

Zdaniem Joanny Lebiedź dziś trudno mówić, by popyt koncentrował się na jakichś konkretnych lokalizacjach czy dzielnicach.

Reklama
Reklama

– Warunkiem decydującym o zakupie nieruchomości jest dziś cena – podkreśla pośredniczka. – I nawet jeśli klient zaczyna poszukiwania mieszkania od Górnego Mokotowa lub centralnego Żoliborza, niejednokrotnie kupuje ostatecznie nieruchomość na Białołęce, Bemowie czy w Ursusie, gdzie ceny są bardziej przestępne – zauważa.

Dodaje, że w zamian za jeden pokój na Żoliborzu można mieć dwa duże na Bielanach, a trzy na Białołęce. – Na pewno jednak widać zainteresowanie miejscami wzdłuż linii metra – mówi Joanna Lebiedź.

Pośredniczka przyznaje jednocześnie, że zawsze znajdą się amatorzy lokalizacji wybitnie drogich lub apartamentów „w nowoczesnych plombowych perełkach, tworzonych z myślą o nieprzeciętnie majętnym kliencie".

A Edyta Krakowiak dopowiada, że pomimo małej podaży mieszkań z wyższej półki proces ich sprzedaży może potrwać kilka miesięcy, a nawet lat. – Do błyskawicznych transakcji dochodzi w sytuacji, gdy cena jest bardzo atrakcyjna – mówi przedstawicielka WGLiN. – Przykładem może być nowa kameralna inwestycja na Powiślu na tyłach Uniwersytetu Warszawskiego. Wszystkie mieszkania w tej inwestycji zostały zarezerwowane przed uzyskaniem pozwolenia na budowę. Teraz, gdy inwestycja ruszyła, doszło do kilku cesji – opowiada.

Ceny były dużo niższe niż w okolicznych inwestycjach. – W takich lokalizacjach ceny są zresztą bardzo stabilne, z małą tendencją wzrostową – ocenia Edyta Krakowiak. – O tym, czy budynek staje się prestiżowy, decyduje wiele czynników: przede wszystkim dobrze skomunikowana lokalizacja, zielone otoczenie z parkami, sąsiedztwo – także jeśli chodzi o samych mieszkańców, materiały budowlane i wykończeniowe, wysokiej klasy nowe technologie – wylicza.

I dodaje, że w najbardziej prestiżowych budynkach do dyspozycji mieszkańców są basen, sauna, konsjerż. – Takich budynków przybywa, bo deweloperzy starają się spełnić oczekiwania klientów. Niestety, podaż odpowiednich terenów jest ograniczona – mówi.

Reklama
Reklama

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki

a.gawronska@rp.pl

Ile za mieszkanie w dobrym miejscu

Ceny mkw. lokali w prestiżowych warszawskich lokalizacjach przekraczają 10 tys. zł.

- Mokotów, Biały Kamień, 91 mkw., cztery pokoje, III piętro, 2009 rok, 1,5 mln zł, 17 tys. zł za mkw.

- Mokotów, Biały Kamień, 62 mkw., dwa pokoje, I piętro, 2009 rok, 1 mln zł, 17 tys. zł za mkw.

- Śródmieście, Niecała, 118 mkw., trzy pokoje, VI piętro, 2005 rok, 2,9 mln zł, 24,5 tys. zł za mkw.

Reklama
Reklama

- Śródmieście, Twarda, 53 mkw., dwa pokoje, XXIII piętro, 2014 rok, 1,5 mln zł, 28,1 tys. zł za mkw.

- Żoliborz, 91 mkw., trzy pokoje, I piętro, 1938 rok, 1 mln zł, 11 tys. zł za mkw. Źródło: Morizon.pl

Nieruchomości
Rynek najmu schodzi z górki. Ale są mieszkania, które znikają w kilka godzin
Nieruchomości
Używane mieszkania wróciły do łask kupujących
Nieruchomości
Bitwa o najlepsze biura. Najsłabsze obiekty wypadną z rynku
Nieruchomości
Rynek nieruchomości dwa lata po powołaniu rządu. Ile dowiozły ministerstwa?
Nieruchomości
Czy będą kolejki u notariuszy
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama