- W Białymstoku tegoroczne lato to był bardzo dobry czas dla rynku wtórnego – ocenia Magdalena Puchalska, dyrektor oddziału Freedom Nieruchomości. – Większa liczba kupujących mieszkania przełożyła się na zatrzymanie tendencji spadkowej cen. Pojawili się tzw. klienci sezonowi spoza miasta, poszukujący małych lokali dla dzieci, które dostały się do szkół wyższych lub średnich. Największym zainteresowaniem cieszą się dwójki w cenie ok. 200 tys. zł.
- W Olsztynie, dzięki otwarciu „MdM" na rynek wtórny i wysokości dopłat, rośnie zainteresowanie nieruchomościami z drugiej ręki – mówi Beata Ślinko z Metrohouse. – Powodzeniem cieszą się mieszkania dwu- i trzypokojowe o powierzchni 48–72 mkw. w starszych dzielnicach bliżej centrum. Atutem jest dobra infrastruktura (przedszkola, szkoły, sklepy i parki), a także miejska komunikacja. Kupujący to przede wszystkim młode rodziny poszukujące lokali do własnej aranżacji lub utrzymanych w nowoczesnym stylu mieszkań po remoncie. Poszukiwane są mieszkania w średniej cenie 165–185 tys. zł.
- W Lublinie, mieście studenckim, od lipca do końca września utrzymuje się tendencja zakupu mieszkań w celach inwestycyjnych (lokata kapitału, wynajem) albo dla dzieci, które dostały się na studia – mówi Ewa Choroś z lubelskiego oddziału Metrohouse. – Poszukiwane są lokale niedaleko uczelni, najczęściej jedno- i dwupokojowe, rozkładowe, do których można się od razu wprowadzić, w cenie od 160 do 220 tys. zł. Zainteresowanie budzą takie dzielnice, jak Wieniawa, Miasteczko Akademickie, bliższy LSM, Śródmieście.