- W Koszalinie pod koniec roku nie można było narzekać na sytuację na rynku mieszkaniowym. Zainteresowanie lokalami nie maleje – mówi Barbara Urbanowicz z UCN. – Najlepiej sprzedawały się tanie mieszkania dwupokojowe, spełniające kryteria „MdM". Trafiały się bardzo szybkie transakcje. Mieszkania na wynajem kupowali pracujący za granicą klienci, przyjeżdżający do Polski na święta. Kupujący nieruchomości za gotówkę mogą liczyć nawet na 10-proc. rabaty. Transakcje kredytowe są obarczone większym ryzykiem, trwają ok. dwóch miesięcy. Dlatego sprzedający nie są w tym przypadku skłonni do dużych ustępstw.

- W Toruniu przeciętne sprzedawane przez nas mieszkania mają niewiele ponad 40 mkw. Klienci gustują w lokalach jedno- i dwupokojowych – podaje Marcin Jańczuk z Metrohouse. – Sporadycznie pojawiają się transakcje sprzedaży większych, ponad 70-metrowych mieszkań. Popularne są Bydgoskie Przedmieście, Jakubskie Przedmieście i Rubinkowo. W ofercie są lokale w odremontowanych kamienicach, które znajdują zwolenników, zwłaszcza wśród poszukujących niedrogiego produktu na inwestycję.

- W Gdańsku ceny nabywanych mieszkań są wyższe niż rok temu o 4,4 proc. – podaje Marcin Jańczuk. – Od września w notowaniach na stałe zagościły ceny powyżej 5 tys. zł za mkw., podczas gdy w całym 2014 roku nie przekroczyły tego poziomu. Średnie ceny transakcyjne są niższe od średnich na portalach o nieco ponad 10 proc. Polujemy więc na mieszkania z niższego segmentu cenowego.