– Jeszcze niedawno wiekowe kamienice popadały w ruinę. Dziś na rynku zabytkowych nieruchomości mamy dobrą koniunkturę – podkreśla Emil Chrzanowski, analityk Grupy Emmerson. Ekspert przypomina, że w ubiegłym roku na rynku deweloperskim padały kolejne rekordy.
– Nowe mieszkania sprzedawały się jak świeże bułeczki, a inwestorzy zacierali ręce, planując kolejne projekty – opowiada Chrzanowski. – Ożywienie można było odczuć także na rynku nieruchomości z wyższej półki.
– W gąszczu nowego budownictwa dobrze się odnajdują historyczne nieruchomości, którymi zaczynają się interesować klienci biur pośrednictwa – podkreśla analityk Emmersona.
Zabytkowe nieruchomości, jak zauważa Joanna Czupajło-Kubiak, dyrektor wrocławskiego oddziału Emmersona, mają często bardzo dobre adresy.
- – W ofercie mamy na przykład 141-metrowe mieszkanie z historycznym klimatem, położone na osiedlu Borek w dzielnicy Krzyki. To jedna z najbardziej popularnych lokalizacji – mówi.