- W Olsztynie klienci poszukują mieszkań o powierzchni do 40 mkw. Widać powrót wielkiej płyty i kamienic – mówi Beata Ślinko z Metrohouse. – Wielkopłytowe bloki są cenione za dobrą lokalizację i cenę, a kamienice – za przestrzeń i dobre rozkłady mieszkań. Zainteresowaniem cieszą się lokale świeżo po remoncie, do których można się od razu wprowadzić. Coraz więcej klientów nie chce tracić czasu na dostosowanie lokalu do własnych potrzeb. Wzrasta też popyt na lokale o powierzchni 60–80 mkw., które dotąd nie były często kupowane.

- W Lublinie większość klientów poszukuje dwupokojowych mieszkań od 40 do 45 mkw. – opowiada Ewa Choroś z Metrohouse. – Jak zwykle aktywni są inwestorzy, dla których liczy się bliskość uczelni. W zasadzie każdy segment rynku cieszy się zainteresowaniem. Wyjątkiem są mieszkania o podwyższonym standardzie, które najdłużej czekają na chętnych. Nadal wielu klientów pyta o nieruchomości w centrum. Interesują ich także mieszkania wymagające remontu, które po modernizacji trafiają ponownie do sprzedaży lub na rynek wynajmu.

- W Białymstoku klienci zwracają uwagę głównie na lokalizację – mówi Cezary Czech z agencji Północ Nieruchomości. – Większość wyremontowanych mieszkań w centrum od razu znajduje nabywców. Inwestorzy – przede wszystkim z Warszawy, ale też firmy z Krakowa – poszukują lokali na wynajem na doby. To uzupełnienie dość ubogiej bazy hotelowej w Białymstoku. To powoduje, że ceny mieszkań w centrum zaczynają rosnąć coraz szybciej.