– Deflacja trwa już 20 miesięcy, ale dopiero od niedawna maleją koszty związane z utrzymaniem mieszkania – podkreśla Bartosz Turek, analityk Lion's Banku, powołując się na dane GUS.
– Było to możliwe dzięki spadkom cen gazu, opału czy sprzętu AGD – wyjaśnia analityk. Podkreśla, że niewiele jest już w Polsce dóbr i usług, których ceny rosną.
– W ciągu roku ceny w ujęciu ogólnym spadły o 0,8 proc. Jak wynika z danych GUS, są jednak towary, które staniały znacznie bardziej – np. paliwa (spadek o 11,3 proc. rok do roku), i usługi, które dziś są droższe. To m.in. restauracje i hotele (wzrost o 1,2 proc.) – podaje Lion's Bank.
- Wśród taniejących dóbr i usług są te skupione w ogólnej kategorii „mieszkanie". Obejmuje ona m.in. koszty eksploatacyjne, wywozu śmieci, kanalizacji, dostarczenia energii i wody, czynsze, a także materiały wykończeniowe i wyposażenie mieszkania.
- GUS, porównując ceny w tych kategoriach, oszacował, że w lutym 2016 r. ich poziom spadł o 0,6 proc. (r./r.).