- W Koszalinie rynek oferuje i skromne kawalerki, i przestronne apartamenty – mówi Emil Misiak, dyrektor oddziału Północ Nieruchomości. – Średnia powierzchnia mieszkań to 40–50 mkw. Nowo budowane lokale mają średnio 62 mkw. Największą popularnością cieszą się mieszkania do 45 mkw. Są nimi zainteresowani głównie młodzi, często korzystający z dopłat w ramach „MdM". Zdolność kredytowa pozwala im na zaciągnięcie kredytu rzędu 150 tys. zł. Firmy nie zniechęcają się tym i cały czas inwestują. Powstają bloki wielorodzinne i domy szeregowe.
- W Gdańsku sprzedawane są mieszkania o 11 proc. droższe niż przed rokiem – mówi Marcin Jańczuk z Metrohouse. – Trzeba jednak pamiętać, że rok temu kupowano lokale po wyjątkowo niskiej jak na to miasto cenie, bo 4,6 tys. zł za mkw. Nie ustaje zainteresowanie mieszkaniami w wielkiej płycie. W porównaniu z innymi miastami ceny transakcyjne tych lokali są dość wysokie, zaczynają się od ok. 4 tys. zł za mkw. Trafiają się też transakcje przekraczające 5 tys. zł za mkw.
- W Toruniu średnia powierzchnia sprzedawanych mieszkań to 45 mkw. Kupowane są niewielkie kawalerki oraz mieszkania dwupokojowe. Lokale, choć często wymagają remontu, doskonale nadają się na inwestycje. Chełmińskie Przedmieście i Na Skarpie to dwa najpopularniejsze rejony. Większość transakcji nie przekracza 200 tys. zł. Zainteresowaniem cieszą się mieszkania w odnowionych kamienicach. Dzięki lokalizacji stają się ciekawym produktem pod wynajem.