- W Białymstoku widać ostatnio zainteresowanie zakupem nieruchomości na kredyt z dopłatą w ramach „MdM" – mówi Agnieszka Nowik z AN Immobilia. - Odpowiednich lokali szukały zwłaszcza rodziny z co najmniej trójką dzieci, które mogą liczyć na największe dofinansowanie. Kupują 48–60-metrowe trzypokojowe mieszkania. W wielkiej płycie kosztują 160–220 tys. zł, a w nowszych budynkach z cegły – średnio 250 tys. zł. Nadal chętnie kupowane są małe mieszkania jednopokojowe o powierzchni 29–35 mkw., w cenach 115–150 tys. zł, w zależności od standardu. Są też chętni na dwupokojowe 32–42-metrowe lokale za 120–190 tys. zł.
- W Łomży pierwsze miesiące roku na rynku wtórnym przyniosły ożywienie i lekki wzrost cen – opowiada Monika Witkowska, dyrektor oddziału Północ Nieruchomości. – Powodem był program „MdM". W Łomży, gdzie deweloperzy i spółdzielnie budują niewiele, rozruszał on rynek. Limity są na dość wysokim poziomie (ponad 3,2 tys. zł za mkw.), stąd prawie każde mieszkanie spełniało kryterium ceny. Dużym zainteresowaniem cieszą się dwu–trzypokojowe mieszkania od 48 do 61 mkw.
- W Lublinie nie pojawiło się ostatnio dużo nowych ofert sprzedaży – mówi Ewa Choroś z Metrohouse. – Nadal jest wielu inwestorów, którzy chcą ulokować kapitał i uciekają z lokat. Szukają gównie dwu- i trzypokojowych lokali w rejonie śródmieścia i uczelni. Na zakup przeznaczają ok. 250 tys. zł. Są też klienci inwestycyjni z większą gotówką, którzy mają też większe wymagania, co przekłada się na dłuższe poszukiwania.