Pafos ma za sobą wszelkie możliwe wcielenia. Mała rybacka wioska 100 lat temu, wielka twierdza w czasach perskich, rzymska metropolia w czasach wczesnochrześcijańskich. A dziś? Elegancki kurort, który ma wszystko, co mieć trzeba, by przyciągać rzesze turystów i amatorów nieruchomości. Świętobliwe ruiny, park archeologiczny, spokojną marinę i wspaniałe restauracje. Zakochałem się w Pafos 20 lat temu. A Pafos mi pięknie za to odpłaca.
Gdzie narodziła się Afrodyta
Cypr to miejsce wybrane przez bogów. A właściwie przez boginię, i to jedną z najważniejszych. To właśnie tu, zgodnie z grecką mitologią narodziła się najpiękniejsza z uczestniczek uczt na Olimpie, bogini miłości Afrodyta. Okoliczności narodzin były dość okrutne. Oto bowiem, gdy Kronos odciął sierpem genitalia Uranowi i wrzucił je do morza, woda otoczyła je czule pianą, a z tej piany... narodziła się słynna bogini.
Miejsce, w którym piękność objawiła się światu, znajduje się właśnie kilka kilometrów od Pafos i nosi nazwę Petra Tou Ramiou. Pełna romantycznego uroku kamienista plaża i kilka zanurzonych w lazurowym morzu skał status miejsca kultowego ma od zawsze. Niegdyś przyciągała Greków i Rzymian.
Dziś tysiące turystów, którzy pragną zamoczyć stopy, w miejscu, gdzie się narodziło piękno. Przynajmniej tak postrzegali Afrodytę artyści. Starożytni rzeźbiarze i twórcy mozaik, a po nich malarze od czasów renesansu po dziś stworzyli nieskończoną ilość przedstawień bogini. Zmierzenie się z jej wizerunkiem było nie tylko wyzwaniem artystycznym. Dzięki ich dziełom znamy kanony piękna ostatnich kilkudziesięciu stuleci.