Cena Neverland spadła do 67 mln dolarów. Ma też już inną nazwę. W 2008 roku Jackson postanowił sprzedać posiadłość z powodów finansowych. Kupił je fundusz inwestycyjny Colony Capital Inc. ale Jackson zachował mniejszościowy udział w nieruchomości. Fundusz zapłacił piosenkarzowi 35 mln dolarów.
W maju 2015 roku nieruchomość znów została wystawiona na sprzedaż - tym razem za 100 mln dolarów, ale nie znalazła nabywcy. Teraz cenę obniżono do 67 mln dolarów i zmieniono jej nazwę na Sycamore Valley Ranch, tak by nie kojarzyła się z nieżyjącym "królem popu". Nie wspomina w o nim także opis w ofercie sprzedaży rancza.
Po śmierci Michaela Jacksona planowano przekształcić posiadłość w "drugi Graceland" i tam pochować piosenkarza. Z tych planów jednak nic nie wyszło, mimo, iż pomoc w zachowaniu rancza dla dzieci piosenkarza deklarowało wielu inwestorów. Także Lady Gaga była zainteresowana inwestycją, zastrzegając, że robi to wyłącznie dla trójki dzieci nieżyjącego artysty.
Michael Jackson kupił ranczo w winnej dolinie Santa Ynez w 1988 roku za 19,5 mln dolarów i przekształcił je w park rozrywki z placem zabaw i własnym zoo. Posiadłość ma powierzchnię ponad tysiąca hektarów i przylega do państwowego obszaru leśnego Los Padres. Sto na niej także dom w stylu północnofrancuskim o powierzchni ponad 11 tys. metrów kwadratowych. Jego autorem jest znany architekt Robert Altevers.