Do przesunięcia jednego z zabytkowych budynków na terenie dawnej fabryki Norblin w Warszawie przygotowuje się Grupa Capital Park. – To bardzo złożony proces – podkreśla Marcin Juszczyk, członek zarządu oraz dyrektor inwestycyjny Grupy Capital Park. Przypomina, że podobną operację przeprowadzono w Warszawie po raz ostatni w latach 70., kiedy przenoszono Pałac Lubomirskich na tzw. Osi Saskiej. – Pracując na zabytkowym terenie, trzeba być przygotowanym na modyfikację planów. Inwestycja może wymagać dodatkowych zabezpieczeń. Prawdziwy stan techniczny budynków odkrywamy dopiero w trakcie prac – mówi Juszczyk.
Zabytkowy obiekt na terenie inwestycji ArtN będzie przesuwany ze względu na budowę podziemnych parkingów i konieczność wykonania ściany szczelinowej. Po jej wykonaniu budynek wróci na dawne miejsce.
Do inwestycji na pofabrycznych terenach Capital Park przygotowywał się dziesięć lat. Powstaną tu obiekty biurowe, handlowe, kulturalne. Marcin Juszczyk komentuje, że zagospodarowanie istniejącego budynku jest dużo trudniejsze niż budowa obiektu od podstaw. – Im modernizowany obiekt starszy, tym więcej wyzwań – podkreśla.
Ścianka berlińska
Skomplikowane operacje budowlane ma na koncie także Fundamental Group. Wiele trudności przysporzyła temu wykonawcy budowa Villi Metro na warszawskim Mokotowie. – Budowa obiektu biurowo-usługowego wiązała się z uprzednią przebudową wejścia do stacji Metro Wilanowska – opowiada Marek Borowy, kierownik kontraktu z Fundamental Group. Trzeba było błyskawicznie rozwiązywać niespodziewane problemy, jakie wiązały się np. z pozostałościami ścianki berlińskiej.
Dużym wyzwaniem było też wybudowanie na niewielkiej działce dwupoziomowego podziemnego parkingu. – Prowadziliśmy wielotorowy monitoring, weryfikując na bieżąco stan sąsiedniego budynku stanowiącego część byłego dworca kolejowego Warszawa- Południe, który powstał pod koniec XIX w. – mówi Marek Borowy.