W opinii Marioli Berdysz, dyrektora Fundacji Wszechnica Budowlana, problem można rozwiązać bez żadnych rewolucyjnych zmian, tylko poprzez drobne poprawki. Wystarczy, że rząd opracuje program krajowy na podstawie ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Będzie on dotyczył realizacji inwestycji związanych z mistrzostwami. Gminy będą wówczas musiały opracować plany. Jest jednak jedno "ale"...
Program będzie dotyczył inwestycji celu publicznego oznaczeniu krajowym. Listę inwestycji celu publicznego zawiera art. 6 ustawy o gospodarce nieruchomościami. Nie wymienia on budowy i modernizacji stadionów oraz innych przedsięwzięć niezbędnych w wypadku mistrzostw Europy. Trzeba więc to zmienić.
Jest ku temu okazja. Ministerstwo Budownictwa pracuje nad nowelizacją ustawy o planowaniu.
Niewykluczone też, że wcale nie będzie to potrzebne. Same miasta zmobilizują się i zaczną intensywnie pracować nad planami dla obszarów, gdzie będą zlokalizowane inwestycje związane z mistrzostwami. Wąskim gardłem będą jednak pieniądze, potrzebne jest wsparcie dla miast.
Poza tym niezbędne jest skrócenie procedury uchwalania miejscowych planów. Wspomniany projekt przewiduje zmiany zmierzające w tym kierunku.