W Katowicach kawalerek nie ma zbyt wiele

Z serwisu tabelaofert.pl wynika, że na klientów czeka 13 jednopokojowych mieszkań na osiedlu Książęcym. Inwestor, Centrum Kapitałowe Modus, ma do zaproponowania kawalerki o stosunkowo dużym metrażu – znajdziemy tu lokale o powierzchni ponad 40 metrów kwadratowych. Położony blisko centrum miasta przy ul. Piotrowickiej kompleks mieszkaniowy ma się składać z 22 czterokondygnacyjnych budynków, w każdym z nich będą się znajdować windy.

Mieszkania będą gotowe do zamieszkania w drugim kwartale przyszłego roku. Mieszkańcy parteru będą mieć do dyspozycji ogródki, lokatorzy wyższych pięter – tarasy i ogrody zimowe. Wielkość kawalerek jest zróżnicowana – znajdziemy tu zarówno mniejsze mieszkania o powierzchni około 35 metrów kwadratowych, jak i naprawdę przestronne liczące blisko 50 mkw. Ceny za metr kwadratowy kawalerki w tej inwestycji wynoszą około 6 tys. zł.

Na klientów czekają też małe mieszkania na położonym wśród zieleni osiedlu Dębowe Tarasy w Katowicach. Inwestycja realizowana przez firmę Silesia Residential Project kusi atrakcyjnym położeniem w pobliżu jednego z największych parków w Europie. Kompleks położony u zbiegu ulic Ściegiennego i Morelowej będzie się składał z trzech budynków – jednego wysokiego i dwóch niższych. Klienci zainteresowani kupnem kawalerki mogą znaleźć zarówno mniejsze lokale – wielkości 29,87 metra kwadratowego, jak i większe – 40,20 mkw.

Mieszkania mają być oddane w trzecim kwartale tego roku. Ich ceny są nieco wyższe niż w konkurencyjnej inwestycji – wynoszą od 7,1 tys. zł do 7,3 tys. zł za metr kwadratowy.

Także na rynku wtórnym nie ma zbyt wielkiego wyboru kawalerek. W serwisie szybko.pl oferty tego typu mieszkań można zliczyć na palcach.Do kupienia jest np. 25-metrowa kawalerka z łazienką i aneksem kuchennym, w bardzo dobrym stanie, znajdująca się na osiedlu Tysiąclecia, trzy kilometry od centrum. Mieszkanie położone na pierwszym piętrze wysokiego bloku z 1970 roku kosztuje 123 tys. zł (4920 zł za mkw.)Jak podaje szybko.pl, jest to spółdzielcze mieszkanie własnościowe, z plastikowymi oknami i panelami na podłogach. W łazience są kabina prysznicowa i nowy piecyk gazowy. Miesięczny czynsz wynosi 200 zł.Kawalerek można też szukać w serwisie oferty.net, w którym średnia cena za mkw. takiego lokalu wynosi 4731 zł.

Najmniejsze oferowane tam mieszkanie ma 20 mkw. i kosztuje 120 tys. zł. Znajdziemy je przy ul. Francuskiej. Lokal trzeba jeszcze wykończyć – na ścianach są gładzie gipsowe, a podłogi właściciel przygotował pod położenie kafli i paneli. Okna są nowe, plastikowe. Przed blokiem znajduje się parking do wyłącznej dyspozycji mieszkańców. Wysokość miesięcznego czynszu to 220 zł.

Pięć metrów więcej ma kawalerka z widną kuchnią położona na ósmym piętrze bloku w Brynowie, która kosztuje 112 tys. zł. Miesięczny czynsz wynosi tu 180 tys. zł. Ofertę znajdziemy w serwisie oferty.net. W lokalu są centralne ogrzewanie i bojler gazowy. Wysokość czynszu: 180 zł.Marta Kosińska, analityk z serwisu szybko.pl, informuje, że kawalerki w Katowicach stanowią nieco ponad 11 proc. wszystkich ofert. – Jest to mniej niż w innych miastach. Dla porównania: w Warszawie i Gdańsku jest to 19 proc. oferty, w Krakowie 20 proc. – mówi.

Analitycy z szybko.pl podają, że średnia cena metra kwadratowego mieszkania na rynku wtórnym w tym mieście wyniosła w styczniu 4473 zł, podczas gdy średnia cena w przypadku mieszkań jednopokojowych to 4225 zł.– W Katowicach można znaleźć kawalerkę już za 100 tys. złotych, kończąc na 250 tysiącach. Ceny za metr mieszczą się w przedziale 3300 – 6000 zł, przy czym dominują oferty w granicach 3800 – 4200 zł – podaje analityk. I dodaje, że w ostatnim czasie kawalerki tracą na wartości.

W czwartym kwartale ub.r. ceny kawalerek spadły o 6,7 proc. w stosunku do trzeciego kwartału. Natomiast w nowym roku spadły już o 3,5 proc. W Katowicach najbardziej poszukiwane są mieszkania dwupokojowe.Dlaczego kawalerki nie są najdroższe w przeliczeniu na mkw. i najbardziej poszukiwane, jak to jest w pozostałych miastach?

– Ceny w Katowicach(w porównaniu z innymi miastami) są relatywnie niskie i dzięki temu kupujący ciągle mogą sobie pozwolić na zakup większego mieszkania, a nie tylko kawalerki – tłumaczy Marta Kosińska.

Nieruchomości

Pozostało 80% artykułu