Kryzys amerykański zatacza coraz szersze kręgi, co nie może pozostawać bez wpływu na decyzje komisji nadzoru bankowego.
Bardzo prawdopodobne jest to, że banki pod wpływem rekomendacji KNF będą ostrzej podchodziły do obliczania zdolności kredytowej klientów. Dziś wielu zadłuża się na granicy ryzyka, często nie zdając sobie sprawy z zagrożeń. Po odjęciu zobowiązań wobec banku klientowi zostaje kwota, za którą ciężko się utrzymać. Tymczasem nowe banki, chcąc wypracować sobie pozycję rynkową i przyciągnąć klientów, nierzadko stosują liberalną politykę kredytową. To właśnie komisja chce zmienić. Pod lupą znajdzie się także spread, czyli różnica między kursem, po jakim bank udzielił nam kredytu a kursem, po jakim go spłacamy.
Kredyty, także w obcej walucie, mogą stać się w konsekwencji jeszcze mniej dostępne. Nie trzeba jednak wpadać w panikę i straszyć czarnowidztwem. Klienci powinni po prostu zadłużać się bardziej świadomie. Ci zaś, którzy planowali zaciągnięcie kredytu w najbliższym czasie, mogą decyzję przyspieszyć, bo za chwilę o kredyt może być trudniej.
Piotr Krawczyński, Dom Kredytowy Notus