[srodtytul]Henryk Benkowski, dyrektor serwisu Kurierbudowlany.pl[/srodtytul]

– Czy obecny kryzys i związane z tym decyzje wielu inwestorów o wstrzymaniu realizacji to jedyny problem firm budowlanych? Niestety nie. Wielu z nich z powodu utraty planowanych zleceń usilnie poszukuje nowych zleceniodawców. Szanse na znalezienie pracy dramatycznie spadną w sytuacji, gdy zbliżająca się zima okaże się długa i mroźna.

Warto jednak pamiętać, że zimy w ostatnich kilku latach były nad wyraz łaskawe dla branży budowlanej. Ta sprzed roku umożliwiała prowadzenie prac zewnętrznych praktycznie w każdym z zimowych miesięcy.

Według opinii wielu wykonawców, jeśli aura nie będzie im sprzyjać, w najlepszym wypadku zredukują zatrudnienie, w najgorszym – firmy mogą upaść. Wielu wykonawców liczy na dotrwanie do rozpoczęcia prac związanych z budową infrastruktury sportowej na Euro 2012 i wejścia tam na tzw. podwykonawstwo. Zapotrzebowanie będzie na pewno duże, ale warunek to przetrwać najbliższe kilka miesięcy.

Większość wykonawców zakłada impas w grudniu, styczniu czy lutym. Marzec jednak to żelazny okres rozpoczęcia sezonu. Długa zima plus utrata wcześniej planowanych zleceń na roboty wykończeniowe w tym czasie mogą zachwiać sytuacją wielu firm.