Aktualizacja: 20.12.2018 19:00 Publikacja: 20.12.2018 19:00
Foto: materiały prasowe
Zgodnie z zapowiedziami Ministerstwa Inwestycji i Rozwoju mamy założenia reformy procesu inwestycyjno-budowlanego. Jakie błędy zidentyfikowano w zakresie planowania przestrzennego? Co nie gra?
Marek Poddany, deweloper, wiceprezes Polskiego Związku Firm Deweloperskich, członek zespołu do opracowania reformy procesu inwestycyjno-budowlanego: Aby zobaczyć, co nie gra, wystarczy spojrzeć przez okno. Jest chaos budowlany. W Warszawie mamy przykład dzielnicy biurowej, która po godzinach pracy kompletnie się wyludnia. To tak zwany Mordor. Mamy też sypialnie, czyli dzielnice na obrzeżach miasta, do których jeździ się tylko przespać, a rano z powrotem wraca się do pracy. Zarówno jeden, jak i drugi przypadek to rozwiązania niefortunne. Funkcje zabudowy powinny być przemieszane, uzupełniające się wzajemnie. Miasto powinno żyć o każdej porze dnia i nocy.
Polski rynek jest bardzo atrakcyjny dla globalnych sieci handlowych. Debiutują u nas nowe marki, na rynek wracaj...
Ostatnie zmiany przepisów są pozytywne dla kupujących domy i mieszkania na własny użytek. Pod górkę mogą mieć ci...
Majowa obniżka stóp procentowych nie wywoła ekspozycji popytu na mieszkania. Klienci, którzy już szukali nieruch...
Eika Asset Management rozwija portfel inwestycji w Polsce. Rozpoczyna się budowa kompleksu logistycznego North W...
W bułgarskim Burgas mediana cen mieszkań to niespełna 5,6 tys. zł za mkw., o połowę mniej niż we Władysławowie w...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas