Johna Baildona 66 (6,7 tys. mkw.) realizowany w dwóch fazach (2017, 2018 r.), Browar Factory Centrum (5,8 tys. mkw.) z 2004 r., Porcelanę Śląską (5 tys. mkw.) z 2018 r., Stary Dworzec PKP (1,5 tys. mkw.) z 2018 r. w Katowicach;
Centrum Biznesowe Faktora (3,2 tys. mkw.) z 2002 i rozbudowa w 2015 r., Centrum Targowa 35 (16,5 tys. mkw.) z 2016 r. i rozbudowa w 2015 r., Fabrykę Józefa Balle (3,5 tys. mkw.), Hammermed (6,2 tys. mkw.) trzy fazy (2011, 2012, 2016), Jaracza Pretige (1,2 tys. mkw.) z 2009 r., Przędzalnię Braci Muehle (3,8 tys. mkw.) z 2011 r., Przędzalnię Henryka Grohmana (3,6 tys. mkw.) z 2013 r., Zenit (4,4 tys. mkw.) z 2009 r. w Łodzi;
Marcin Kowal, ekspert Nuvalu Polska, komentuje, że historyczne budynki zawsze będą mieć silną pozycję. – Są branże, które ich potrzebują ze względu na charakter działalności – wyjaśnia. – To głównie kancelarie prawne, domy maklerskie, fundusze inwestycyjne, firmy finansowe. Decydują się na biuro w kamienicy ze względu na profil klienta, z którym współpracują. Potrzebują odpowiedniego adresu i klimatu, by podkreślić prestiż i pozycję. Sami klienci nierzadko mają konserwatywne podejście do relacji biznesowych. Biuro w historycznych murach kojarzy się ze stabilnością, buduje wiarygodność firmy – podkreśla, wskazując na prestiżowe adresy z historią. – W Warszawie to m.in. Plac Bankowy 1. W zrewitalizowanym dawnym Hotelu Saskim powstały biura i powierzchnie handlowe – opowiada. – Mamy też odrestaurowany Hotel Europejski i wielofunkcyjne Centrum Praskie Koneser na terenie dawnej fabryki wódek.
A Lidia Malec dopowiada, że biura w historycznych nieruchomościach mają wielu zwolenników i często są wynajmowane za wyższe stawki niż średnia na rynku. - W Warszawie jest to ok. 23-25 euro za mkw. miesięcznie. - Dobra lokalizacji takich nieruchomości i ich unikatowość powodują, że postrzegane są jako dobro luksusowe, które zawsze znajdzie zwolenników gotowych zapłacić wyższą cenę - podkreśla.
Z konsjerżem
Anna Olszewska, zarządca Placu Bankowego 1, podkreśla, że choć rynek nieruchomości rośnie w zawrotnym tempie, to powierzchni w historycznych budynkach nie ma zbyt wiele. – To charakterystyczne nie tylko dla stolicy Polski. Podobne problemy z zapewnieniem odpowiedniej przestrzeni w centrum miasta ma wiele stolic europejskich – zauważa. – Odrestaurowane i zmodernizowane historyczne budynki są poszukiwane nie tylko ze względu na położenie, doskonałe skomunikowanie i wysoki standard. Takie miejsca mają duszę, niepowtarzalny klimat związany z historią. W murach Placu Bankowego 1 skrywają się nowoczesne, technologicznie zaawansowane biura. Jest garaż podziemny, usługi konsjerża – opowiada. - W historycznych budynkach najemcy cenią sobie kameralność, klimat i urok. To zarówno firmy z sektora energetycznego, nowych technologii, mediów, finansów i prawa, jak i sektora usługowego. Miejsce tworzy niepowtarzalny rodzinny klimat. Najemcy, którzy wybrali Plac Bankowy 1, to prestiżowe firmy, dla których te walory mają znaczenie.
Także Magdalena Bartkiewicz-Podoba, dyrektor generalny Grupy Liebrecht & wooD w Polsce (Centrum Praskie Koneser), zwraca uwagę na zalety biur w zabytkowym miejscu. – Bardzo dobry adres w połączeniu z niepowtarzalną architekturą i standardem obiektu może zdecydować o bezkonkurencyjności oferty. Koneser, ze względu na wielofunkcyjny charakter, cieszy się dużym zainteresowaniem firm z różnych sektorów – mówi. - Biura w zabytkowym, doskonale skomunikowanym miejscu, takim jak warszawska Stara Praga, odnajdują się na rynku znakomicie. Są bardzo ciekawą alternatywą, oferując nie tylko nowoczesną przestrzeń do pracy, ale także tworząc unikatowe, klimatyczne miejsce, w których pracownicy dobrze się czują. Potwierdza to między innymi fakt, że powierzchnie biurowe w ukończonym już pierwszym etapie Konesera zostały wynajęte w niemal 100 proc. na pół roku przed oddaniem inwestycji do użytkowania - podkreśla.