Nie tylko globalna sytuacja na rynkach finansowych, ale także rosnąca podaż mieszkań i popyt ograniczany trudnym dostępem do kredytów hipotecznych odbijają się na wycenie akcji deweloperskich. Nawet te spółki, których wyniki sprzedaży z kwartału na kwartał są lepsze, nie mogą pochwalić się dobrą wyceną swych walorów.
– Spadki akcji spółek deweloperskich są bardzo duże w ostatnich trzech miesiącach. Niektóre podmioty giełda wycenia niżej od wartości posiadanej przez nie gotówki oraz wartości projektów w realizacji – uważa Łukasz Madej, szef firmy doradczej ProDevelopment.
Niecierpliwi gracze
Jeden z podstawowych wskaźników dla wyceny akcji – C/WK (czyli cena w stosunku do wartości księgowej) dla spółek deweloperskich wynosi dziś 0,61, podczas gdy dla całego rynku – 0,97.
Sam Indeks WIG-Deweloperzy spadł w tym roku średnio prawie o 50 proc. Jest to jeden z najsłabszych wyników na warszawskim parkiecie. – Jeszcze bardziej poszły w dół m.in. akcje spółek zajmujących się produkcją materiałów budowlanych i szeroko rozumianego budownictwa (o ok. 53 proc.) – zwraca uwagę Kamil Artyszuk, analityk z Biura Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego Domu Maklerski ego Banku BPS.
Na razie jednak, zdaniem analityków, niska wycena akcji nie ma bezpośredniego związku z sytuacją na rynku nieruchomości, zwłaszcza że deweloperzy w tym roku zanotowali wzrost sprzedaży, a nie jej spadek.