Najmniejsze zainteresowanie wzbudzają nieruchomości na Pradze-Północ, w Wesołej i Rembertowie - podaje serwis Domy.pl.

Jak zauważa Marcin Drogomirecki z tego serwisu, choć Praga-Północ nie jest najniebezpieczniejszą dzielnicą Warszawy, jej zła sława wciąż pokutuje, zniechęcając wielu klientów do zakupu mieszkań w tej części miasta.

Większość poszukujących wybiera inne dzielnice, a wśród nich te, w których zagrożenie przestępczością jest znacznie wyższe. Np. według analizy portalu Domy.pl, przeprowadzonej na podstawie statystyk Komendy Stołecznej Policji, najbardziej narażeni na kradzieże z włamaniem do mieszkań są mieszkańcy Ochoty, gdzie w 2011 r. zanotowano ponad 800 takich przestępstw.

- Niewiele lepiej przedstawia się sytuacja w Wilanowie, uchodzącym za bardzo bezpieczny. Choć w ubiegłym roku zgłoszono tam 169 kradzieży z włamaniem, to jednak przy stosunkowo małym zaludnieniu, przekłada się to na 80 takich przestępstw na 10 tys. mieszkańców. Na tym tle korzystnie wypada Praga-Północ (288 kradzieży z włamaniem, czyli ok. 40 tego typu przestępstw na 10 tys. mieszkańców). Dzielnica ta jest bezpieczniejsza nie tylko od Ochoty i Wilanowa, ale też od Włoch, Pragi-Południe, Woli i Śródmieścia. Jak widać, choć dużą wagę przywiązujemy do bezpieczeństwa lokalizacji, często kierujemy się stereotypami mającymi niewiele wspólnego z rzeczywistością  - mówi Marcin Drogomirecki.

Miano najbezpieczniejszej lokalizacji przypadło położonej na peryferiach prawobrzeżnej Warszawy dzielnicy Rembertów. W 2011 r. dokonano tam 47 kradzieży z włamaniem, czyli 20 na 10 tys. mieszkańców.  – Jednak w rankingu dzielnic najchętniej wybieranych przez osoby poszukujące ofert mieszkań, Rembertów zajmuje...ostatnie miejsce – mówi Marcin Drogomirecki.