– Po raz pierwszy od czterech lat kupujemy mieszkania, których budowa jest bardziej zaawansowana – podkreśla.
Z analiz Home Brokera wynika, że w ostatnim kwartale br. na zakup gotowego mieszkania od dewelopera zdecydowało się 27 proc. klientów, podczas gdy dziurę w ziemi wybrało 20 proc. nabywców.
– Dotychczas do podejmowania ryzyka związanego z nabywaniem mieszkania w trakcie budowy skłaniała atrakcyjna cena i szeroki wybór lokali – zauważa Bartosz Turek. Według niego zmiany w strukturze sprzedaży wynikają także z sytuacji na rynku nieruchomości.
– Lata 2010 i 2011 upłynęły pod znakiem wzrostu aktywności deweloperów, która apogeum osiągnęła w pierwszej połowie 2012 roku. Firmy chciały uciec przed obowiązkiem stosowania rachunków powierniczych, które muszą być otwierane dla inwestycji, których sprzedaż rozpoczęła się po 28 kwietnia – przypomina Bartosz Turek.
Podkreśla, że duża liczba mieszkań w budowie, a nawet tych, których budowa nie ruszyła, oznaczała duży wybór nieruchomości.