– Sierpień i wrzesień to czas wzmożonego ruchu na rynku wynajmu ze względu na studentów poszukujących kwater na kolejny rok akademicki. Jest to okres, kiedy właściciele lokali mają możliwość szybkiego zawarcia transakcji i uzyskania dobrej ceny – mówi Marta Kosińska, ekspert Szybko.pl.
Podkreśla, że ze względu na nieproporcjonalnie duży, skoncentrowany w ciągu kilku tygodni popyt czynsze wywoławcze od lipca do września są zawsze wyższe w porównaniu z resztą roku.
W tym roku w lipcu również miała miejsce taka sezonowa podwyżka. W sumie jednak taniej w porównaniu z analogicznym okresem zeszłego roku. W Warszawie stawki najmu są niższe średnio o 8 proc., w Krakowie – o 4 proc., we Wrocławiu – o 5 proc., i w Gdańsku – o 6 proc. – podaje Szybko.pl.
Czego szuka najemca
W większości miast akademickich, dysponując tysiącem złotych miesięcznie, można bez problemu wynająć kawalerkę. Najpopularniejsze wśród studentów są jednak mieszkania dwupokojowe, za które przeciętnie muszą płacić 1020–1500 zł miesięcznie, z wyjątkiem Warszawy i Wrocławia. W tych bowiem miastach średni czynsz wynosi odpowiednio 2110 i 1630 zł.
66 tys. zł wyda student na czynsz za kawalerkę w czasie pięcioletnich studiów w stolicy (płacąc przez 9 miesięcy w roku)