Będą uproszczenia w formalnościach budowlanych. W czwartek w nocy Sejm uchwalił tzw. małą nowelizację prawa budowlanego. Zwalnia ona budującego z obowiązku uzyskiwania pozwolenia na budowę w wypadku wielu inwestycji. Niestety, uproszczenia mogą się okazać niekonstytucyjne. Sejm zapomniał bowiem znowu o poszanowaniu praw sąsiadów.
A co z sąsiadami
Nowelizacja przewiduje więc, że na zgłoszenie będzie można wybudować dom jednorodzinny, który nie ma wpływu na działki w sąsiedztwie. Oprócz tego z uproszczenia będzie można korzystać w wypadku ?m.in. wolno stojących parterowych budynków handlowych oraz usługowych o powierzchni zabudowy do 35 mkw. Dotyczy to także parterowych domków letniskowych do 35 mkw. oraz wiat do 50 mkw. stawianych na działkach przeznaczonych pod budownictwo mieszkaniowe, a także zjazdów z dróg wojewódzkich, powiatowych i gminnych.
– Pomysł, by zrezygnować z obowiązkowego pozwolenia na budowę w wypadku tego typu inwestycji, jest dobry – uważa Mariola Berdysz, dyrektor fundacji Wszechnica Budowlana.
Trybunał już raz odrzucił
Wszystko jednak wskazuje na to, że przy okazji Sejm naruszył konstytucję.
Nowe przepisy przewidują bowiem, że w wypadku tego typu inwestycji (z wyjątkiem domów jednorodzinnych i transformatorów) na terenach pozbawionych planu nie trzeba będzie się starać o warunki zabudowy zastępujące na tych terenach plan. Specyfika zgłoszenia jest taka, że nie przeprowadza się w ogóle postępowania administracyjnego. Inwestor składa dokumenty, czeka, a gdy starosta nie zareaguje, zaczyna budowę.