Berlin jest pierwszym miastem w Niemczech, które wprowadziło takie ograniczenia czynszów. Przepisy weszły w życie na początku czerwca – donosi „The Telegraph". Wprowadzono je, mając nadzieję, że przerwą wzrost czynszów w Berlinie, jeden z największych w Europie.
Obecni lokatorzy korzystają już z czynszów regulowanych, ale ograniczenia będą rozszerzone na nowe umowy. W kraju, gdzie ok. połowy mieszkańców wynajmuje mieszkania, Berlin znajduje się w ścisłej czołówce. Od 2003 do 2011 roku ceny nieruchomości w Berlinie wzrosły o 40 proc., a same czynsze poszły w górę o 9 proc. od 2013 do 2014 roku.
Nowa polityka czynszowa w stolicy Niemiec będzie wzorem dla całego kraju. Inne niemieckie miasta, gdzie presja na wzrost czynszów jest równie wysoka, zastanawiają się teraz, czy nie wprowadzić takich samych ograniczeń. Dyrektor berlińskiego stowarzyszenia lokatorów twierdzi, że trzeba zrobić wszystko, by nie doprowadzić do sytuacji takiej jak w Londynie czy Paryżu – cytuje „The Telegraph".
Według niego ograniczenie czynszów w Berlinie jest bardzo ważne, ponieważ różnica między starymi stawkami (płaconymi przez obecnych lokatorów) a czynszami dyktowanymi podpisującym dziś umowy lokatorom jest bardzo duża.
- Kolejnym kłopotem jest to, że corocznie przybywa do nas 40 tys. mieszkańców, a to czyni sytuację na rynku mieszkań jeszcze trudniejszą – mówi dyrektor. Jednocześnie przyznaje, że czynsze w Berlinie są jeszcze stosunkowo niskie, ale jest ważne, by były dostępne dla ludzi o niższych dochodach.