Stowarzyszenie Mieszkanicznik, które stoi za jego powołaniem przewiduje, że większość jego działań będzie związanych z najmem mieszkań oraz rozwiązywaniem sporów między najemcami. Zainteresowani nie będą zmuszeni do udziału w ciągnących się miesiącami, czy latami sprawach w sądach powszechnych.
Z danych Mieszkanicznika wynika, że polski rynek najmu mieszkań jest, na tle innych państw Unii Europejskiej - funkcjonuje na nim 4 proc. Polaków. To niewiele, ale w ostatnich latach liczba osób, które decydują się na taką formę zapewnienia sobie warunków mieszkaniowych stale przybywa. Jeszcze pięć lat temu z wynajmu korzystało zaledwie 2 proc. z nas. Za wzrost odpowiadają przede wszystkim zmiany w społeczeństwie (m.in. większa mobilność Polaków), zwiększenie wymagań względem zaciągających kredyt hipoteczny, a także zwrócenie się w stronę mieszkań jako kolejnej formy inwestycji swojego majątku.
- W tych okolicznościach, siłą rzeczy, coraz częściej dochodzi do powstawania stosunków prawnych wynajmujących z najemcami, a przez to do zwiększenia liczby sporów, które między nimi występują lub mogą występować. Czy rozpatrywanie sporów z nich wynikających przed sądami powszechnymi, gdzie sprawy toczą się wiele miesięcy, czy wręcz latami to jedyne rozwiązanie? Czy sprawa zalania mieszkania i ustalenia odpowiedzialności za nie musi być przedmiotem tak długiego rozpatrywania? Na szczęście już nie - mówi Robert Kuliga, wiceprezes i członek zarządu Stowarzyszenia Mieszkanicznik. - Wychodząc naprzeciw najemcom,Stowarzyszenie Mieszkanicznik powołało Sąd Arbitrażowy, który ma zajmować się wszelakimi sporami dotyczącymi nieruchomości.
Na czym polega jego funkcjonowanie? Przede wszystkim Sąd rozpatruje sprawy znacznie szybciej i w innej formie. Mieszkanicznik szacuje, że każdy spór powinien być rozwiązany w czasie między 3 a 6 miesiącami - nie dłużej. W przypadku wydania wyroku, sąd powszechny musi mu nadać tytuł wykonawczy, co z kolei zajmować mu powinno do 3 miesięcy.
Dodatkowo zakończenie sprawy ma przyjmować inną formę, niż w przypadku sądów powszechnych. Tam sprawy kończą się wydaniem wyroku. Sąd Arbitrażowy - odmiennie niż sąd powszechny - w większym stopniu ma możliwość uwzględniania zasad „sprawiedliwości społecznej", co pozwoli na wydawanie rozstrzygnięć o charakterze quasi polubownym. Na czas rozpatrywania sporów wpływać będzie także tryb prowadzenia postępowań, który nie daje możliwości składania niezliczonej liczby odwołań, czy wniosków sztucznie wydłużających cały proces.