Wygląda na to, że części właścicieli zależy na jak najszybszej sprzedaży, po miesiącach oczekiwania na kupca. Postanowili więc pozbyć się lokali, opuszczając ceny ofertowe w trakcie negocjacji.
Przypomnijmy: z ostatnich danych sieciowej agencji Metrohouse wynika, że czas sprzedaży lokum w stolicy wydłużył się latem do 117 dni, podczas gdy wiosną "M" czekało na nabywcę średnio 86 dni. - Klienci wystawiają ceny wyższe niż rynkowe, licząc, że uda się znaleźć osobę, która tyle zapłaci. Zwykle jednak należy być przygotowanym, że dopiero urealnienie stawki spowoduje wzrost zainteresowania lokalem - mówi Marcin Jańczuk, ekspert Metrohouse.
Gdzie po duży rabat
Metrohouse podaje, że w ostatnich tygodniach w grupie największych badanych miast w kraju, najbardziej znacząca różnica między ceną transakcyjną a ofertową została odnotowana w Gdyni. W tym mieście średni rabat przekroczył 11 proc
- Widać zatem, że w Gdyni przy sprzedaży mieszkania należy nastawić się na negocjacje cenowe. Bez nich nie będzie łatwo dokonać transakcji - komentuje Marcin Jańczuk.