Reklama

Inwestycje: kontrole wyborów budowlanych

Nadzór budowlany będzie miał możliwość nakładania kar pieniężnych na producenta, importera lub sprzedawcę w przypadku niedopełnienia przez nich obowiązków.

Publikacja: 02.09.2016 09:44

Inwestycje: kontrole wyborów budowlanych

Foto: materiały prasowe

Rz: Jak dużo materiałów budowlanych sprzedawanych na rynku ma inne parametry użytkowe, niż zapewniają o tym ich producenci na etykietach? W jakim segmencie wyniki są najgorsze?

Renata Ochman, rzecznik prasowy Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego: Możemy odnosić się wyłącznie do tych grup wyrobów, które zostały objęte kontrolą przez organy nadzoru rynku właściwe w sprawach wyrobów budowlanych, a nie do całego rynku wyrobów budowlanych.

Główny Inspektor Nadzoru Budowlanego, na podstawie analizy ryzyka, typuje grupy wyrobów tzw. podwyższonego ryzyka, które w pierwszej kolejności obejmowane są kontrolami. Wyboru tego dokonuje się na podstawie dotychczasowych wyników kontroli, w tym wyników badań, skarg konsumenckich, zgłoszeń organów nadzoru rynku innych państw członkowskich, a także informacji przekazywanych do Urzędu przez stowarzyszenia producentów różnych branż.

Zatem w odniesieniu do przebadanych w ubiegłym roku wyrobów budowlanych ok. 64 proc. z nich nie posiadało deklarowanych właściwości użytkowych. Najwięcej nieprawidłowości wystąpiło w grupie wyrobów służących do izolacji cieplnej, ale też były to wyroby badane najczęściej. Nieprawidłowe wyniki dotyczyły również takich grup wyrobów jak: membrany i papy, okna i drzwi, cementy oraz wyroby murarskie.

Reklama
Reklama

Producent okna, papy, zaprawy murarskiej czy betonu może zawsze tłumaczyć, że jego produkty generalnie są dobre, dokładnie takie jak opis na etykiecie, a tylko partia była wadliwa.

Zadaniem zakładowej kontroli produkcji, do prowadzenia której obowiązany jest każdy producent wyrobu budowlanego, jest zapewnienie stałości właściwości użytkowych wyrobu.

Żadna partia wyrobu, która wychodzi z zakładu produkcyjnego nie powinna być wadliwa, jeżeli kontrola produkcji jest wykonywana właściwie. Poza tym kontrolowany zawsze ma prawo wnioskować o przebadanie próbki kontrolnej, która jest zabezpieczana z próbką podstawową.

Organy nadzoru już drugi rok z kolei prowadzą na dużą skalę pobieranie próbek do badań na rynku całego kraju.

Producenci nie chcą, aby oceniać ich materiał na podstawie próbek do badań, tłumacząc, że złe wyniki psują im markę, podważają wiarygodność.

Bezpośrednie badania pobranych z rynku próbek wyrobów to najlepszy sposób sprawdzenia, czy mają one deklarowane właściwości. Organy nadzoru budowlanego zlecają badania wyłącznie laboratoriom akredytowanym, czyli posiadającym uznane kompetencje do takiego działania. Należy zatem przyjąć, że wynik takiego badania jest wiarygodny.

Reklama
Reklama

Rzeczywiście, złe wyniki badań mogą psuć markę producenta, dlatego tak istotne jest dokładanie wszelkich starań na etapie zakładowej kontroli produkcji, aby wyniki badania wyrobów pobranych z rynku były pozytywne.

Jak osoba budująca dom, inwestor stawiający biurowiec czy gmina budująca szkołę, są w stanie ocenić, że bardzo energooszczędne okna jakie zamówili rzeczywiście będą miały takie właściwości użytkowe?

Najlepszym rozwiązaniem jest zlecenie wykonania badań wyrobu. Warto także korzystać z wiedzy osób posiadających doświadczenie w danej branży, np. kierownika budowy czy inspektora nadzoru inwestorskiego.

Pomocne jest też śledzenie wyników badań oraz informacji publikowanych na stronach Głównego Urzędu Nadzoru Budowlanego.

A co zrobić, jeśli się okaże, że wbudowany towar jest gorszej jakości niż miał być?

W pierwszej kolejności należy skontaktować się z producentem wyrobu budowlanego, wykorzystując prawa konsumenckie. Następnie powiadomić inspektora nadzoru budowlanego, który podejmie działania zgodnie z posiadanymi kompetencjami.

Reklama
Reklama

Kto dziś bada jakość materiałów budowlanych dostępnych w sklepach, składach, hurtowniach? Jakie są możliwości karania firm, które oszukują i sprzedają gorsze materiały niż deklarują?

Zarówno wojewódzcy inspektorzy nadzoru budowlanego jak i Główny Inspektor Nadzoru Budowlanego mają możliwość nieodpłatnego pobierania próbek wyrobów budowlanych do badań – i z tej możliwości korzystają.

Gdy wyniki badań wskażą na niezgodność z deklarowanymi właściwościami, kontrolowany ponosi cały koszt badań. Ponadto, wszystkie wyniki badań są upubliczniane, co znacząco wpłynie na postrzeganie rynku wyrobów budowlanych przez konsumentów.

Oczywiście, w przypadku stwierdzenia w toku kontroli nieprawidłowości, formalnych lub w wyniku badań, podejmowane są działania mające na celu usunięcie tych nieprawidłowości lub wycofanie wyrobu z rynku. Wielu sprzedawców i producentów podejmuje dobrowolnie działania naprawcze.

Co trzeba zmienić w prawie, w jakich przepisach, aby nierzetelni producenci nie psuli rynku?

Reklama
Reklama

Prawo właśnie się zmieniło. Od początku bieżącego roku Główny Inspektor Nadzoru Budowlanego publikuje informacje o wynikach wszystkich badań próbek wyrobów budowlanych. Poza tym, od 1 stycznia 2017 roku nadzór budowlany będzie miał możliwość nakładania kar pieniężnych na producenta, importera lub sprzedawcę w przypadku niedopełnienia przez nich obowiązków.

Na przykład, sprzedawca, który będzie udostępniał na rynku krajowym wyrób budowlany, podlegający obowiązkowi oznakowania CE lub znakiem budowlanym bez tego oznakowania lub bez informacji towarzyszącej temu oznakowaniu, lub do którego nie będzie dołączona lub udostępniona kopia deklaracji właściwości użytkowych albo krajowa deklaracja, będzie podlegał karze pieniężnej w wysokości do 10 tys. zł. To dotyczy tzw. niezgodności formalnych.

Natomiast w przypadku stwierdzenia, że producent umieścił oznakowanie CE albo znak budowlany na wyrobie budowlanym, który nie posiada właściwości użytkowych określonych w deklaracji właściwości użytkowych lub krajowej deklaracji, będzie podlegał karze pieniężnej w wysokości nawet do 100 tys. zł.

Polscy producenci skarżą się na słabej jakości wyroby zza wschodniej granicy – np. papy czy z Chin – np. stal. Jak Urząd może pomóc w takim przypadku?

Wszystkie wyroby, które znajdują się na polskim rynku, niezależnie od ich pochodzenia, są przedmiotem zainteresowania organów nadzoru rynku właściwych w sprawach wyrobów budowlanych. Dla każdego wyrobu musi być zidentyfikowany podmiot gospodarczy odpowiedzialny za jego wprowadzenie do obrotu, a tym samym za spełnianie przez wyrób zadeklarowanych właściwości. Dla wyrobów pochodzących z obszaru Unii Europejskiej będzie to producent, natomiast dla pozostałych – importer.

Reklama
Reklama

W przypadku wyrobów objętych obowiązkiem znakowania CE, jeżeli producent lub importer ma siedzibę w innym kraju członkowskim niż Polska, organy nadzoru rynku współpracują ze sobą i podejmują działania w celu zapobieżenia udostępniania wadliwych wyrobów.

Natomiast w przypadku wyrobów tzw. niezharmonizowanych, żeby móc wprowadzić je do obrotu na terenie Polski, musi być, co do zasady, ustanowiony na terenie naszego kraju upoważniony przedstawiciel producenta, który przejmuje odpowiedzialność za wyrób.

Organy nadzoru budowlanego reagują na wszystkie skargi o nieprawidłowościach dotyczących wyrobów budowlanych, zatem należy takie przypadki zgłaszać wojewódzkim inspektorom nadzoru budowlanego lub do GUNB.

Nieruchomości
Używane mieszkania wróciły do łask kupujących
Nieruchomości
Bitwa o najlepsze biura. Najsłabsze obiekty wypadną z rynku
Nieruchomości
Rynek nieruchomości dwa lata po powołaniu rządu. Ile dowiozły ministerstwa?
Nieruchomości
Czy będą kolejki u notariuszy
Nieruchomości
Czy to już czas na zakup mieszkania? Nie brakuje pesymistów
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama