Reklama

Rozbiórka sklepu. Mały sąsiad wygrał z dużym

Wyrok, jaki ostatnio zapadł, powinien być przestrogą dla wielu inwestorów, którzy działają na granicy prawa, albo łamią je, licząc, że sprawy w sądzie będą się ciągnęły latami, a ostatecznie i tak zakończą się po ich myśli.

Aktualizacja: 25.11.2016 09:36 Publikacja: 25.11.2016 09:25

Grażyna Błaszczak, redaktor "Rzeczpospolitej"

Grażyna Błaszczak, redaktor "Rzeczpospolitej"

Foto: ROL

O jaki wyrok i w jakiej sprawie chodzi? Piszemy o tym w naszym nowym cyklu w "Nieruchomościach" - "Prosto z wokandy", który ukazuje się w każdy ostatni piątek miesiąca (patrz: nieruchomosci.rp.pl).

O co toczył się spór? Otóż na osiedlu w niedużym mieście powstał kilkanaście lat temu duży sklep spożywczy znanej sieci. Sąsiad mający posesję obok, wystąpił o unieważnienie pozwolenia na budowę obiektu, gdyż uznał, że sklep stoi za blisko jego działki i jest zbyt duży.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Nieruchomości
Warszawa. Office House odda miastu zielone ciepło
Nieruchomości
Ile za mieszkanie z drugiej ręki
Nieruchomości
Na zakupy do biurowca. Jak w dwa lata zmienił się rynek w Warszawie?
Nieruchomości
Biura Ace of Space we wrocławskiej Renomie z supercertyfikatem
Nieruchomości
Deweloperzy w lepszych nastrojach. Ceny mieszkań podskoczą?
Reklama
Reklama