Reklama

Kucharz do pensjonatu pilnie poszukiwany

Brak rąk do pracy to chyba największa zmora prowadzących górskie pensjonaty.

Publikacja: 24.02.2017 07:58

Kucharz do pensjonatu pilnie poszukiwany

Foto: rp.pl

Biznes zaczął się świetnie. Goście doceniali nowoczesne wnętrza, dobrą kuchnię i bliskość górskich atrakcji. Właściciel tatrzańskiego pensjonatu zacierał ręce, gdy dostał zlecenie na spore wesele. Kilka dni przed imprezą zwolnił się kucharz.

W panice zorganizowano katering. Właściciel musiał sięgnąć głęboko do kieszeni, dopłacając do cudzej zabawy. Problem z pracownikami miała też właścicielka pensjonatu w Bieszczadach.

– Wyobrażałam sobie, że będę panią na włościach. Po kilku miesiącach straciłam kucharkę i sprzątaczkę. Musiałam zakasać rękawy i nauczyć się gotować – wspomina.

Brak rąk do pracy to chyba największa zmora prowadzących pensjonaty. – Biznes jest sezonowy, chociaż góry przyciągają także jesienią i późną wiosną – mówi właścicielka kolejnego obiektu. – Poza sezonem zapotrzebowanie na pracowników jest jednak mniejsze. A wiele osób chce mieć pracę na stałe.

Reklama
Reklama

Trzeba się też liczyć z ogromną konkurencją. Pokoje można wynająć wszędzie, nawet w zwykłych domach. – Aby biznes się opłacił, trzeba zaoferować więcej niż inni, choćby domowe śniadania. W okolicy muszą też być jakieś atrakcje. Same góry to za mało – mówi właścicielka pensjonatu.

Nieruchomości
Rynek najmu schodzi z górki. Ale są mieszkania, które znikają w kilka godzin
Nieruchomości
Używane mieszkania wróciły do łask kupujących
Nieruchomości
Bitwa o najlepsze biura. Najsłabsze obiekty wypadną z rynku
Nieruchomości
Rynek nieruchomości dwa lata po powołaniu rządu. Ile dowiozły ministerstwa?
Nieruchomości
Czy będą kolejki u notariuszy
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama