Po obserwacji kawałka kosmicznego śmiecia NASA zdecydowała się odwołać alarm na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Astronauci byli gotowi udać się do rosyjskiej kapsuły Sojuz, aby przeczekać niebezpieczeństwo. Okazało się jednak, że 15-centymetrowy kawałek ominie ISS.