Dramatyczny apel nauczyciela z Wielkiej Brytanii: Muszę umrzeć wcześniej niż chcę

65-letni emerytowany nauczyciel z Wielkiej Brytanii, Richard Selley, 6 września udaje się do Szwajcarii, do kliniki Dignitas, by poddać się tam eutanazji. Cztery lata temu zdiagnozowano u niego nieuleczalną chorobę neuronu ruchowego (MND) - informuje Sky News.

Aktualizacja: 06.09.2019 09:01 Publikacja: 06.09.2019 08:44

Dramatyczny apel nauczyciela z Wielkiej Brytanii: Muszę umrzeć wcześniej niż chcę

Foto: stock.adobe.com

Przed wylotem do Szwajcarii Selley przygotował nagranie, w którym wzywa brytyjskich polityków do legalizacji eutanazji na Wyspach.

65-letni Selley, z Perth w Szkocji na nagraniu mówi, że w wyniku choroby "nie może chodzić", a także ma kłopoty z mówieniem i przełykaniem. - Straciłem władzę w rękach - dodaje.

- Pomimo tego starałem się myśleć pozytywnie, a opieka paliatywna nade mną była znakomita. Jednakże wkroczyłem w ostatni etap mojej wędrówki, nie chcę już dłużej cierpieć i skorzystam z pomocy przy śmierci od Dignitas - mówi.

Na nagraniu Selley wyjaśnia, że jest szczęśliwy, iż jest w stanie zapłacić 10 tys. funtów za wyjazd do Szwajcarii, gdzie będzie mógł odebrać sobie życie, podczas gdy "większość osób nie jest w stanie" za to zapłacić.

Selley podkreśla, że zanim organizacja Dignitas zgodziła się na przeprowadzenie jego eutanazji w klinice w Szwajcarii najpierw musiał opisać jej przedstawicielom historię swego życia, przekazać dokumentację medyczną i dowieść, że jest śmiertelnie chory. - Pomimo tego, co niektórzy myślą, Dignitas nie wpuszcza każdego, kto przyleci do Zurychu, zapuka do ich drzwi i powie, że chce umrzeć - mówi.

Selley podkreśla, że gdyby eutanazja była legalna w Wielkiej Brytanii, mógłby spędzić przed śmiercią więcej czasu z rodziną. - Muszę być w stanie polecieć (do Szwajcarii) a to oznacza, że zdecydowałem się umrzeć wcześniej niż bym chciał. Gdyby wspomagana śmierć była dostępna w Szkocji, zdecydowałbym się umrzeć w wybranym przeze mnie momencie, w moim domu - mówi.

Nagranie kończy się słowami Selley'a o tym, że nadchodzi czas, by zmienić przepisy ws. eutanazji w Wielkiej Brytanii.

- Dla mnie będzie już za późno, ale mam nadzieję, że osoby w mojej sytuacji, wkrótce będą miały możliwość wyboru spokojnej śmierci wtedy, gdy będą tego chciały - podkreśla.

Według badań organizacji Dignity in Dying 84 proc. Brytyjczyków poparłoby zmiany przepisów, które sprawiłyby, że na terenie Wielkiej Brytanii można byłoby zdecydować się na eutanazję w przypadku śmiertelnej choroby.

Przed wylotem do Szwajcarii Selley przygotował nagranie, w którym wzywa brytyjskich polityków do legalizacji eutanazji na Wyspach.

65-letni Selley, z Perth w Szkocji na nagraniu mówi, że w wyniku choroby "nie może chodzić", a także ma kłopoty z mówieniem i przełykaniem. - Straciłem władzę w rękach - dodaje.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nauka
Człowiek poznał kolejną tajemnicę orangutana. Naczelny potrafi się leczyć
Nauka
Czy mała syrenka musi być biała?
Nauka
Nie tylko niesporczaki mają moc
Nauka
Kto przetrwa wojnę atomową? Mocarstwa budują swoje "Arki Noego"
Nauka
Czy wojna nuklearna zniszczy cała cywilizację?
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił