[b]Zatrudniony pracował w wolną sobotę zaledwie trzy godziny. W zamian dostał trzy godziny wolnego w poniedziałek. Szef uznał, że cały dzień mu nie przysługuje, bo nadgodzin było mniej niż osiem. Czy rzeczywiście w takiej sytuacji wystarczy oddać pracownikowi czas faktycznie przepracowany?[/b]

[b] Nie.[/b] Za pracę w wolną sobotę trzeba oddać cały dzień wolny niezależnie od tego, ile godzin zatrudniony przepracował. Co prawda pojawi się wtedy problem, jak zapłacić za pięć godzin niedopracowanych. Niektórzy eksperci twierdzą, że jak za przestój, a to oznacza, że zatrudniony otrzyma wynagrodzenie wynikające z osobistego zaszeregowania określonego stawką godzinową lub miesięczną, a jeśli takiego składnika nie wyodrębniono – 60 proc. pensji. Z kolei przeciwnicy tej interpretacji uważają, że za pięć godzin obniżających wymiar płaci się takie samo wynagrodzenie, jak za pozostałe godziny pracy.