Pierwszy taki telefon ma być mniej więcej o połowę mniejszy niż dostępny teraz w salonach iPhone 4 - podał poniedziałkowy „The Wall Street Journal”. Powołując się na informatora, który w zeszłym roku widział już prototyp nowego urządzenia, dziennik napisał także, że nowy telefon ma być sprzedawany operatorom o połowę taniej. Dzięki temu - jak prognozuje „The Wall Street Journal” - będą oni mogli subsydiować klientom całość lub większą część ceny. Nowy gadżet ze stajni Apple’a mógłby więc trafić do grona telefonów „za złotówkę” i skuteczniej walczyć ze smartphonami działającymi pod systemem Android czy Windows Phone 7.
Informacja ta jest tym bardziej wiarygodna, że o pracach nad tańszym i mniejszym iPhone’em pisała też niedawno agencja Bloomberg.
To jednak nie koniec dobrych wiadomości dla miłośników iPhone’ów. Według „The Wall Street Journal” technologiczny gigant z Kalifornii rozważa też zniesienie opłaty za korzystanie z usługi MobileMe, która obecnie kosztuje 99 dolarów. Dzięki temu klienci Apple’a będą mogli łatwiej synchronizować kalendarz i listę kontaktów między iPhonem a komputerami, a także przechowywać na serwerach zdjęcia, muzykę i pliki wideo.
Jednocześnie Apple chce unowocześnić droższą wersję iPhone’a.
Data premiery nowych urządzeń i zmian w dostępie do usługi MobileMe nie jest jeszcze znana.