„Marvels” zadebiutował w kinach na całym świecie w piątek, 10 listopada. Jak przewidywano, film miał zarobić w pierwszy weekend w Stanach Zjednoczonych około 75-80 mln dol. Najnowsza premiera Marvel Studios okazała się jednak wielkim rozczarowaniem. Według wstępnych szacunków, produkcja wygenerowała w USA jedynie 47 mln dol.

„Marvels” z najgorszym otwarciem w historii MCU

„Marvels” zaliczył tym samym najgorsze weekendowe otwarcie w historii całego Filmowego Uniwersum Marvela (ang. Marvel Cinematic Universe – MCU), franczyzowych ekranizacji o superbohaterach z komiksów Marvel Comics. Jak zauważa CNBC, jedyne filmy z tego uniwersum, które wygenerowały dotychczas poniżej 60 mln dol. w pierwszy weekend, to były „Ant-Man” z 2015 roku i „Incredible Hulk” z 2008 roku.

Czytaj więcej

"Film może być narzędziem walki"- mówi reżyserka Elwira Niewiera

W pozostałych krajach z kolei „Marvels” przyniósł ze sprzedaży biletów kinowych 63,3 mln dol., co dało w sumie 110,3 mln dol. globalnie. Skąd tak słaby wynik? Film dostaje negatywne recenzje i spotyka się ze sporą krytyką ze strony fanów uniwersum. W największej na świecie internetowej bazie danych na temat filmów IMDb średnia ocen internautów wyniosła 6,1. Na Rotten Tomateos film pozytywnie oceniło 61 proc. recenzentów i 85 proc. widzów.

„Marvels” jest kontynuacją filmu „Kapitan Marvel” (2019 r.), opowiadającego o superbohaterce Carol Danvers, w której rolę wciela się Brie Larson. Wchodzi w skład piątej faza Filmowego Uniwersum Marvela. Wcześniej w tym roku ukazały się dwie premiery studia – „Ant-man i Osa: Kwantomania” i „Strażnicy Galaktyki: Volume 3”.