Powstałe w Polsce startupy coraz śmielej wchodzą na globalne rynki. Przykład choćby Doc Planner, o który jest obecnie największym serwisem do umawiania wizyt lekarskich. Czy to dalej startup?
- To zależy od definicji. Jakby patrzeć na liczbę pracowników - 250 osób w kilku krajach - to chyba powoli wypadamy z tej grupy. Jeżeli jednak spojrzymy na podejście, szybkość działania, podejmowania decyzji i apetyt na to, by wprowadzić fajną usługę dla pacjentów na całym świecie, to cały czas jesteśmy startupem - mówił Michał Pękała, współzałożyciel Grupy Doc Planner.
Głośnie przejęcie, jakiego dokonała niedawno spółka, wygląda imponująco. Czy możemy spodziewać się kolejnych przejęć?
- Z dużych graczy na rynku został tylko ZocDoc, czyli podobny serwis działający na rynku amerykańskim. Obecnie skupia się on jednak wyłącznie na rynku amerykańskim. Jesteśmy jakąś konkurencją, ale nie wchodzimy na te same rynki - wyjaśniał.