Niespełna 3 mln gospodarstw domowych nadal obywa się bez dostępu do sieci – wynika z danych Ministerstwa Cyfryzacji. To gospodarstwa położone głównie w małych miejscowościach. – Mimo to największym wyzwaniem dla dalszego rozwoju sieci w Polsce wcale nie będzie załatanie „internetowych białych plam", ale raczej edukacja osób, które nie posiadają odpowiednich umiejętności w zakresie korzystania z internetu, czy po prostu nie odczuwają takiej potrzeby – uważa Kamil Ściana, konsultant w agencji doradczej Hill+Knowlton Stategies.
Co ciekawe, nasycenie usługami dostępu do sieci wynosi już 102 proc., co w praktyce oznacza, że odnotowano więcej umów na korzystanie z szerokopasmowego internetu niż mamy w Polsce gospodarstw domowych. Nie wypadamy też źle pod względem prędkości łączy – tu wyprzedzają nas np. Czesi i Norwegowie, a światowym liderem jest Korea Południowa.
Zagrożeń nie brakuje
Internet zrewolucjonizował praktycznie wszystkie aspekty naszego życia. Jest olbrzymią szansą, ale niesie ze sobą również szereg zagrożeń. Dotyczą chociażby naszej prywatności.
– Coraz więcej podmiotów ma o nas dużą wiedzę, której nie powinny używać niezgodnie z naszymi intencjami. Mamy też problem cyberbezpieczeństwa, ponieważ jesteśmy coraz bardziej uzależnieni od ciągłego dostępu do informacji i narzędzi dostępnych przez internet – mówi Artur Józefiak, dyrektor zespołu bezpieczeństwa Accenture w Polsce.
Zapewnieniem bezpieczeństwa internetu zajmuje się u nas Naukowa i Akademicka Sieć Komputerowa. Działające w jej strukturach Narodowe Centrum Cyberbezpieczeństwa realizuje strategię stworzoną przez Ministerstwo Cyfryzacji. Jest ośrodkiem wczesnego ostrzegania, zajmuje się też obsługą zgłoszeń szkodliwych i nielegalnych treści. Na brak pracy narzekać nie może: tylko w pierwszym półroczu 2016 r. zespół Dyżurnet.pl odnotował 7897 incydentów, spośród których aż 1785 było dziecięcą pornografią.