Kryzys, który na całym świecie mocno dotknął cały rynek telewizyjny, w skali globalnej nie przełożył się jednak na spadki wpływów z opłat za płatne usługi telewizyjne, czyli np. dostęp do kanałów telewizyjnych przez sieci kablowe czy platformy cyfrowe, ale też dodatkowe usługi, jak wideo na żądanie.
Choć wartość całego rynku telewizyjnego na świecie (wpływy z subskrypcji, pomoc publiczna i przychody z reklam) spadnie w tym roku o 1,3 proc. do 260,27 mld euro, wpływy z opłat za płatną telewizję na świecie urosną w tym czasie o 4,7 proc., do 115,26 mld euro. - podała analityczna firma IDATE.
- Europa, w której znajduje się 23 proc. gospodarstw z dostępem do telewizji na świecie i aż 25 proc. wszystkich gospodarstw z dostępem do płatnej telewizji, jest drugim co do wielkości i wartości telewizyjnym rynkiem po rejonie Azji i Pacyfiku (wyprzedza Amerykę Płn.). Cały europejski rynek telewizyjny jest wart 83 mld euro, z czego płatna telewizja przynosi rocznie 30 mld euro - piszą eksperci IDATE.
Ich zdaniem rynek płatnej telewizji będzie się nadal szybko rozwijał w związku z popularyzacją nowych usług i technologii, m.in. cyfryzacją oferty siec kablowych, uruchamianie płatnych kanałów w ramach naziemnych telewizji cyfrowych i telewizji over-IP, której sygnał jest przekazywany przez Internet. Te nowsze technologie, wraz z ofertą telewizyjną w komórkach będą się jednak stawać coraz poważniejszym zagrożeniem dla tradycyjnej telewizji płatnej - uważają analitycy. W Polsce same sieci kablowe i platformy cyfrowe docierają już do ok. 9 mln gospodarstw domowych (wszystkich gospodarstw jest w Polsce 12-13 mln)
[ramka]