Internetowi bukmacherzy lekceważą polskie przepisy

Duża część firm oferujących zakłady bukmacherskie w Internecie zapowiada, że nie występować o zgodę Ministerstwa Finansów na prowadzenie takiej działalności

Publikacja: 05.07.2011 11:06

Internetowi bukmacherzy lekceważą polskie przepisy

Foto: Fotorzepa, Rob Robert Gardziński

Uważają, że są w porządku, bo polska ustawa o grach hazardowych łamie przepisy unijne.

Znowelizowana ustawa o grach hazardowych wejdzie w życie 13 lipca. Zabrania ona organizowania w sieci gier hazardowych z wyjątkiem zakładów wzajemnych, ale pod warunkiem, że firma bukmacherska zarejestruje działalność w Polsce, tu będzie płacić podatki i dostanie od Ministerstwa Finansów zgodę na prowadzenie działalności w Internecie. Resort zapowiada zdecydowane działania wobec firm, które nie dostosują się do tych przepisów.

Duża część spółek zarejestrowanych w rajach podatkowych lekceważy jednak polską ustawę i nie zamierza rejestrować swojej działalności w naszym kraju ani rezygnować z oferowania zakładów wzajemnych w sieci polskim graczom.

Potwierdziła to prowokacja, którą przeprowadziły firmy bukmacherskie, które działają już stacjonarnie w Polsce, zainteresowane wejściem do Internetu. W imieniu wymyślonego klienta, Marcina Chojnickiego, napisały list do firm działających w sieci, pytając o konsekwencje prawne obstawiania zakładów za pośrednictwem spółek nie zarejestrowanych w Polsce. „Ostatnia nowelizacja ustawy o grach hazardowych obowiązującej w Polsce i dotyczącej gier hazardowych zarówno online, jak i na żywo, w wielu postanowieniach niezgodna jest z prawem obowiązującym w Unii Europejskiej. Ze względu na fakt, iż prawa UE są ważniejsze niż prawa krajowe, ustawa niezgodna z postanowieniami praw UE nie może wejść w życie" – odpisała spółka bwin.zarejestrowana na Gibraltarze. „BetClic działa na podstawie wydanych przez Lotteries and Gaming Authority na Malcie licencji, pozwalających na oferowanie zakładów i gier w Internecie. BetClic będzie nadal oferował swoje usługi na polskim rynku" – napisała inna.

W podobnym tonie wypowiada się firma Unibet: „Unibet jest spółką notowaną na giełdzie w Sztokholmie. Firmą audytorską jest PricewaterhouseCoopers. Unibet ma siedzibę na Malcie i posiada licencje uprawniającą do świadczenia usług z gier i zakładów zgodnie z prawem maltańskiem. Posiadając siedzibę na terytorium Unii Europejskiej Unibet prowadzi swoje działania zgodnie z postanowieniami traktatów Unii Europejskiej. Oznacza to, żeUnibet jest uprawniony w prawie europejskim do oferty gier i zakładów dla obywateli i klientów w całej Europie. Unibet będzie działać na polskim rynku za pośrednictwem europejskiej licencji". Spółka zapewniła jednocześnie klienta, że będzie bacznie obserwować proces nowej regulacji w Polsce.

Ostrożniej wypowiada się firma Betfair. „Betfair bardzo uważnie przygląda się nowelizacji ustawy o grach hazardowych i jesteśmy świadomi, iż nowa ustawa została podpisana przez Prezydenta. Jednak jesteśmy przekonani, iż nowelizacja jest nie zgodna z prawem Unii Europejskiej i w tym momencie zastanawiamy się nad naszym kolejnym krokiem. W międzyczasie nasze usługi pozostają dostępne i działamy jak dotychczas. Niestety nie możemy więcej doradzić o sytuacji w Polskim prawie. Warunki Ogólne Betfair mówią, iż do obowiązku każdego klienta należy zapoznanie się z obowiązującym prawem lokalnym, dotyczącym obstawiania zakładów" – napisała.

Jednak już Grupa Sportingbet jest przekonana, że polskie przepisy są sprzeczne z prawem unijnym."Sportingbet nie planuje zmian w zakresie usług świadczonych swoim graczom" – twierdzi. Takie samo stanowisko zajmuje firma Tobet. „Działalność serwisów Tobet.com jest zgodna z prawem Unii Europejskiej i jest prowadzona w oparciu o zezwolenie wydane przez władze Malty, tj. w kraju siedziby spółki zarządzającej serwisami Tobet. W naszej ocenie, polska ustawa hazardowa, przy szczególnym uwzględnieniu ostatnio wprowadzonych zmian, w istotny sposób narusza prawo unijne i nie może stanowić źródła odpowiedzialności użytkowników serwisów Tobet. Jesteśmy przekonani, że nasze stanowisko, wynikające z jednoznacznej linii orzecznictwa Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, zostanie podzielone przez niezawisłe sądy działające w Polsce. W razie jakichkolwiek pytań bądź wątpliwości chętnie zaoferujemy naszą pomoc". – napisała do Chojnickiego. Takich odpowiedzi było więcej.

- Dziwi mnie ta sterta bzdur jaką wysyłają klientom firmy zarejestrowane na Malcie lub Gibraltarze. Polska ustawa była notyfikowana w Komisji Europejskiej i firmy nie mają wyjścia. Jeżeli chcą oferować usługi mieszkańcom Polski muszą mieć koncesje z polskiego Ministerstwa Finansów – komentuje Mateusz Juroszek z firmy Star-Typ Sport, która działa w Polsce w punktach stacjonarnych i zapowiada złożenie wniosku o zgodę na wejście do sieci Internet jak tylko nowe przepisy wejdą w życie.

Prawnik Marek Chmaj ma jednak wątpliwości, czy polskie służby poradzą sobie z egzekowaniem nowego prawa. – Przepisy będą bezskuteczne, bo trudno uregulować działalność w Internecie, który z zasady jest bez granic – mówi.

Uważają, że są w porządku, bo polska ustawa o grach hazardowych łamie przepisy unijne.

Znowelizowana ustawa o grach hazardowych wejdzie w życie 13 lipca. Zabrania ona organizowania w sieci gier hazardowych z wyjątkiem zakładów wzajemnych, ale pod warunkiem, że firma bukmacherska zarejestruje działalność w Polsce, tu będzie płacić podatki i dostanie od Ministerstwa Finansów zgodę na prowadzenie działalności w Internecie. Resort zapowiada zdecydowane działania wobec firm, które nie dostosują się do tych przepisów.

Pozostało 89% artykułu
Media
Donald Tusk ucisza burzę wokół TVN
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Media
Awaria Facebooka. Użytkownicy na całym świecie mieli kłopoty z dostępem
Media
Nieznany fakt uderzył w Cyfrowy Polsat. Akcje mocno traciły
Media
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Media
Gigantyczne przejęcie na Madison Avenue. Powstaje nowy lider rynku reklamy na świecie