Dlaczego bigos, oscypek i krzesany irytują telewidzów

Dziwny i niezrozumiały – tak wypowiadają się internauci o przygotowanym przez Polską Organizację Turystyczną spocie promującym nasz kraj

Aktualizacja: 01.02.2008 00:52 Publikacja: 01.02.2008 00:49

Dlaczego bigos, oscypek i krzesany irytują telewidzów

Foto: Rzeczpospolita

Reklamę można oglądać w odbieranych za granicą telewizjach Polonia i Polsat 2.

Cały film trwa 30 sekund. Na boisku położonym u stóp ośnieżonych Tatr do meczu przygotowuje się 11 zawodników. Głos Dariusza Szpakowskiego informuje: „Oto polska reprezentacja narodowa w niezastąpionym tradycyjnym składzie. Znamy ich dobrze. W bramce Gościnny, w obronie Bigos, Ciupaga, Wawelski. W pomocy Żurek, Kiszony, Mariacki i Warkocz. W ataku Biesiada, Schabowy i Kulig”. W rezerwie czekać ma Ćwikła, Oscypek, Kotlet Mielony, Kasprowy, Wieliczka oraz Krzesany.

„Mamy powody do dumy – puentuje Szpakowski. – Pochwalmy się Polską, teraz jest na to wymarzony czas”. Co tu tak irytuje rodaków?

„...do obcokrajowca ta reklama nie dotrze, nie zrozumie jej – komentuje pierwszy z internautów na stronie www.tur-info.pl. – Nazwy regionalne nie powiedzą mu nic, co więc ma skusić go w tej reklamie? Nasza drużyna narodowa? A jak jej się noga powinie? Wtedy reklama będzie antyreklamą... Szkoda kasy... Nie potrafię pojąć, dlaczego inne kraje potrafią ładnie się zareklamować (ostatnio np. Indie), a my zawsze wymyślamy jakieś dziwne twory. Jak nie cepeliada, to kuchenna grupa piłkarska”.

Pozostałe komentarze, a jest ich w serwisie branży turystycznej kilkadziesiąt, utrzymane są w podobnym, jeśli nie ostrzejszym, tonie. „Masakra! Tragedia! Idiotyzm! Tak to mogę skomentować. Czy ci ludzie nie widzieli reklam innych państw?” Albo: „Już kiedyś Kraków wymyślił reklamę z Sukiennicami z flaszek gorzoły. Teraz POT proponuje do niej zakąski. Może obok »środków perswazji« w postaci zakopiańskiej ciupagi dołożyć jeszcze świętokrzyską sztachetę? Gdzie w tym wszystkim są uzdrowiska, gdzie spływ Dunajcem, atrakcje Pienin, Tatr, Gorców, Huculszczyzna? Sami się ośmieszamy, a potem mamy pretensje o uproszczony obraz Polski za granicą”.

W jedynej pozytywnej opinii na temat spotu też pojawia się to samo uporczywe „ale”: obcokrajowcom przekaz może wydać się dziwny i niezrozumiały.

– Problem polega na tym – tłumaczy „Rz” Katarzyna Draba, rzecznik prasowy POT – że reklama nie jest adresowana wprost do obcokrajowców. Zrobiliśmy ją, by nostalgię za krajem wzbudzić wśród Polaków przebywających za granicą. Niech oni zachęcają swoich cudzoziemskich kolegów do przyjazdu do Polski.

Filmy można obejrzeć na:www.youtube.com

www.tur-info.pl

Kampania telewizyjna „Pochwalmy się Polską”, zachęcająca do przyjazdu turystów do Polski, potrwa do połowy lutego. Reklama utrzymana w formule piłkarskiej jest pierwszym etapem międzynarodowych działań promocyjnych Polski zaplanowanych przez Polską Organizację Turystyczną.

Wojciech Mierowski, dyrektor kreatywny agencji brandingowej BNA

Najpierw plusy filmu: humor‚ przaśny, ale humor‚ więc z zamianą nazwisk piłkarzy na swojskie pojęcia‚ nietypowa konwencja – sprawozdanie z meczu – głos p. Szpakowskiego.

Tylko po co i dlaczego?

POT twierdzi‚ że celem reklamy jest ściągnięcie Polonusów z Anglii do Polski. Choćby na ferie zimowe (bazując na sentymencie – chwyt na „Latarnika”). Żeby tu wydali swoje zarobione funty w górach (sceneria filmu: góry i śnieg)

Polacy co prawda wyjechali na Wyspy zarobić pieniądze‚ ale nie po to, żeby potem je wydać na wczasy w Zakopanem‚ bigos‚ oscypki i piwo.Czy ta reklama ma szansę oddziaływać na Wyspiarzy? Raczej nie‚ podanie w krótkim spocie ponad 20 obcych pojęć niezrozumiałych bez objaśnienia czyni ją dla obcokrajowca niezrozumiałą i niezapamiętywalną. Czy reklama ta uczyni z Polaków ambasadorów Polski opowiadających Anglikom, co to jest kiszony czy wawelski? Nie sądzę. Oni już są ambasadorami: polskiej dobrej roboty‚ polskiej pracowitości‚ polskiej fachowości i, uwaga – polskiej kreatywności!

Przy okazji‚ jakoś tak się złożyło‚ że sushi i pizza zawojowały świat bez specjalnych akcji reklamowych i marketingowych‚ a bigos jakoś nie.W tej chwili Polsce potrzebna jest kampania wzmacniająca pozytywne i zaskakujące dla Europejczyków cechy Polaków‚ a nie reklama historycznego i folkowego skansenu w przaśnym sosie. A Polakom w Anglii potrzebna jest kampania o tym‚ że Polska się zmienia‚ że warto tu wrócić‚ bo już nie będzie upierdliwej administracji‚ głupich polityków i że będą mogli za godziwe pieniądze realizować się w Polsce‚ bez wyjazdu za granicę.Wracając do filmu‚ chyba jednak Kicha (też swojska potrawa) – w roli trenera oczywiście.

W agencji BNA powstały znaki: logo Polski (człowiek z latawcem) i logo stolicy (Syrenka – Zakochaj się w Warszawie.

Reklamę można oglądać w odbieranych za granicą telewizjach Polonia i Polsat 2.

Cały film trwa 30 sekund. Na boisku położonym u stóp ośnieżonych Tatr do meczu przygotowuje się 11 zawodników. Głos Dariusza Szpakowskiego informuje: „Oto polska reprezentacja narodowa w niezastąpionym tradycyjnym składzie. Znamy ich dobrze. W bramce Gościnny, w obronie Bigos, Ciupaga, Wawelski. W pomocy Żurek, Kiszony, Mariacki i Warkocz. W ataku Biesiada, Schabowy i Kulig”. W rezerwie czekać ma Ćwikła, Oscypek, Kotlet Mielony, Kasprowy, Wieliczka oraz Krzesany.

Pozostało 88% artykułu
Kultura
Arcydzieła z muzeum w Kijowie po raz pierwszy w Polsce
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Seriale roku, rok seriali
Kultura
Laury dla laureatek Nobla
Kultura
Nie żyje Stanisław Tym, świat bez niego będzie smutniejszy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kultura
Żegnają Stanisława Tyma. "Najlepszy prezes naszego klubu"