Horror dla nastolatków wygrał konkurs im. Astrid Lindgren

Jego idea jest dość prosta: przez cały rok należy nadsyłać propozycje bajek, opowieści i wierszy dla dzieci i młodzieży w trzech grupach wiekowych. Ocenia je specjalne jury, a nagrodą, oprócz gratyfikacji finansowej, jest publikacja i rozpowszechnienie książek przez wydawnictwa współpracujące z konkursem.

Jury ocenia w składzie: prof. Joanna Papuzińska (przewodnicząca), dr Grzegorz Leszczyński, Anna Sójka, Beata Żmichowska, Joanna Pijewska, Elżbieta Olszewska i Irena Koźmińska (Fundacja ABCXXI – Cała Polska czyta dzieciom).

Obejrzyj okładki wyróżnionych książek

W kategorii książki dla młodzieży w wieku 10 – 14 lat za najlepsze uznano tytuły: „Czarny młyn" Marcina Szczygielskiego – zdobył Grand Prix, ex aequo „Wyspę mojej siostry" Katarzyny Ryrych. Drugie i trzecie miejsce w tej kategorii „Ela-Sanela" Katarzyny Pranić i „A niech to czykolada!" Pawła Beręsewicza.

W kategorii 6 – 10 lat pierwsza nagroda przypadła książce „Masło przygodowe" Barbary Stenki, druga jest dla książki „Lenka, Fryderyk i podróże" Olgi Masiuk, a trzecią otrzymał „Pamiętnik grzecznego psa" Katarzyny Terechowicz i Wojciecha Cesarza.

Najlepszej książki dla dzieci najmłodszych (0 – 6lat) nie wyróżniono. Drugie miejsce przypadło „Misiostwu świata" Grzegorza Janusza, trzecie ma „Biuro zagubionych zabawek" Iwony Czarkowskiej.

O książce, która otrzymała główną nagrodę w kategorii „dla nastolatków", jurorzy mówili w werdykcie, że łączy trzy najważniejsze kryteria, jakimi kierują się w tym konkursie: dobry pomysł oraz poziom literacki, trafnie odczytane potrzeby emocjonalne młodego czytelnika plus sensowne przesłanie społeczne.

Co ciekawe, „Czarny młyn" Marcina Szczygielskiego z trochę przerażającą okładką autorstwa Józefa Wilkonia jest horrorem.

– W zapomnianej, popegeerowskiej wiosce złe siły wysysają energię z okolicy, ludzi i przedmiotów. W tle – niepełnosprawna dziewczynka, która ratuje świat. Wszystko jest tu wbrew pozorom piękne i wiarygodne – mówiła o książce przewodnicząca jury konkursu profesor Papuzińska. Dodała też, że „do brawurowej akcji i niezwykłych pomysłów autora niektórzy dorośli zapewne będą się musieli przyzwyczaić, ale młodzi czytelnicy z pewnością znajdą w książce to, co im dziś naprawdę odpowiada".

W tegorocznej, drugiej edycji konkursu, do jury napłynęło blisko 600 prac. Wśród nich więcej było niż w zeszłym roku, propozycji książek dla dzieci starszych. „Tak, jakby zainteresowanie autorów przesunęło się w kierunku nastolatków, z wszystkimi tego konsekwencjami – większym zróżnicowaniem gatunków, postaci, ale również tematów czy problemów" - zauważyła Papuzińska.

Konkurs organizowany jest przez fundację ABCXXI znaną z prowadzonej od lat akcji „Cała Polska czyta dzieciom". Ma promować książki dla dzieci „ważne i ciekawe, uczące myślenia i mądrości, chroniące wrażliwość, budujące pozytywny stosunek do świata i wiarę w siebie". Odbywa się pod patronatem Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.