Losy Anne opisywaliśmy w tekstach:
*
"Tragiczny los starej słonicy Annie"
,
Aktualizacja: 17.04.2011 08:35 Publikacja: 17.04.2011 08:35
Kadr z filmu pokazującego znęcanie się nad słonicą Annie
Foto: Animal Defenders International
,
*
"Los Anne poprawi dolę innych słoni"
Właściciele cyrku Bobby Roberts Super Circus nigdy nie przyznawali się do winy. Gdy organizacja Animal Defenders International (ADI) opublikowała nagrany ukrytą kamerą film, nazywali Anne "członkiem rodziny". Zapewniali, że nic nie wiedzieli o postępowaniu pochodzącego z Rumunii opiekuna zwierzęcia, który uciekł z cyrku zanim sprawa nabrała rozgłosu.
Teraz Robertsowie wydali oświadczenie, w którym sugerują, że działania ADI od początku były prowokacją. Zaznaczają, że opiekun Anne został zatrudniony w kwietniu zeszłego roku i nigdy jego praca nie dawała podstaw do podejrzeń. Zdaniem właścicieli cyrku, nagranie przedstawione przez ADI rodzi wiele znaków zapytania. "Film pokazuje, jak [mężczyzna] uderza słonia plastykowymi widłami, ale dźwięki, które temu na filmie towarzyszą, zostały dodane później i przesadnie podkreślają siłę uderzeń" - czytamy w oświadczeniu, przytoczonym na stronie internetowej dziennika
.
Wątpliwości Robertsów budzą jeszcze dwie sprawy. "Po pierwsze, nagranie pokazuje, że Anne zachowywała się naturalnie i spokojnie, stała w swej normalnej pozycji i (...) nie było żadnych oczywistych powodów, dla których [opiekun] miałby ją nagle uderzyć".
Drugie zastrzeżenie wiąże się z ubiorem mężczyzny, który na filmie nosi bluzę z kryjącym twarz kapturem lub naciągniętą mocno na głowę czapkę. "Nikt z rodziny Robertsów nigdy nie widział, by ten człowiek nosił bluzę z kapturem lub czapkę w czasie, gdy dla nas pracował. Nie możemy zrozumieć, czemu założył je akurat w dniach, kiedy miał popełniać te nie do przyjęcia i barbarzyńskie czyny" - piszą właściciele cyrku. Zaznaczają, że opiekun słonicy zniknął, zanim film został upubliczniony, co ich zdaniem może oznaczać, iż "miał świadomość tego, co się będzie działo".
Organizacja ADI odrzuca sugerowane przez Robertsów oskarżenia i podtrzymuje swoje stanowisko w sprawie znęcania się nad Anne.
Akcję przeciwko organizacjom broniącym praw zwierząt, dokumentującym ich cierpienia filmami nagrywanymi ukrytą kamerą, podejmują prawodawcy w kilku stanach USA, popierani przez hodowców zwierząt i właścicieli rzeźni. Rp.pl pisała o tym wczoraj w tekście "Zwierzę cierpi? Wyłącz kamerę!"
© Licencja na publikację
© ℗ Wszystkie prawa zastrzeżone
Źródło: rp.pl
Losy Anne opisywaliśmy w tekstach:
4 czerwca w siedzibie Instytutu Wzornictwa Przemysłowego w Warszawie odbyła się Gala Finałowa 18. edycji konkurs...
Panoramiczna wystawa stu lat sztuki rumuńskiej w MCK w Krakowie jest pierwszym w Polsce tak obszernym pokazem ki...
Ewa Dałkowska, jedna z najwybitniejszych aktorek swojego pokolenia, odeszła po ciężkiej chorobie w wieku 78 lat.
Wojciech Chmielarz, gwiazda polskich powieści kryminalnych, w podkaście „Rzecz o Książkach” opowiada o swoim naj...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas