W niedzielę odbył się drugi z cyklu koncertów poświęconych kompozytorowi Józefowi Elsnerowi. Dzielnica zapłaciła za niego 25 tys. zł.
Pierwszy, ubiegłoroczny kosztował w sumie 100 tys. zł. Jedną umowę o wartości 53 tys. zł zawarto na organizację koncertu z Impresariatem Muzycznym Vox Nina Nowak. Przewidziano w niej m.in. 15 tys. zł dla Niny Nowak i 22 tys. zł dla orkiestry Opery Śląskiej. W dziale imprez i reklamy opery dowiadujemy się, że taki koncert jak zeszłoroczny kosztuje między 10 a 15 tys. zł.
Drugą umowę, na opracowanie materiałów nutowych z oryginalnych starodruków, m.in. opery „Echo w lesie", za 47 tys. zł podpisano z Impresariatem Muzycznym Andrzej Nowak. To brat Niny.
Stawka z kosmosu
Przy drugiej umowie pojawiają się już większe wątpliwości. W załączniku do niej wyszczególniono, że koszty sprowadzenia oryginału zapisu opery „Echo w lesie" z zagranicy to 500 euro (ok. 2 tys. zł). Tymczasem w Bibliotece Narodowej znajduje się rękopiśmienna kopia utworu z 1808 r., którą można skserować za... 90 zł.
Dlaczego nie skorzystano z tego zapisu albo po prostu ze współczesnego wydania opery?